PKO Ekstraklasa: Wisła Płock przerwała serię zwycięstw "Białej Gwiazdy"

Piłka nożna
PKO Ekstraklasa: Wisła Płock przerwała serię zwycięstw "Białej Gwiazdy"
fot. PAP

W meczu 24. kolejki PKO Ekstraklasy piłkarze Wisły Kraków byli blisko szóstej wygranej z rzędu. W doliczonym czasie gry wygrywali 2:1. Imienniczka z Płocka po strzale Alana Urygi, byłego piłkarza "Białej Gwiazdy", doprowadziła do remisu. To pierwsze stracone przez krakowian punkty od 6 grudnia.

Gospodarze rozpoczęli w dobrym stylu. Od pierwszego gwizdka ruszyli do ataków i gra toczyła się w zasadzie na połowie gości. W 10. minucie ofensywa "Białej Gwiazdy" przyniosła efekt. Po odbiorze piłki Vukan Savicevic podał do Lubomira Tupty, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. To był pierwszy gol w ekstraklasie słowackiego napastnika, wypożyczonego z Hellasu Werona.

 

Krakowianie dominowali jeszcze przez kilka minut, ale potem oddali inicjatywę gościom. W 23. minucie, po dośrodkowaniu Giorgiego Merebaszwilego, piłkę w pole karnym przejął Dominik Furman i mocnym strzałem pokonał Michała Buchalika. To był pierwszy gol stracony przez piłkarzy trenera Artura Skowronka w tym roku.

 

Potem gra się wyrównała. Było dużo walki w środku pola. Obydwa zespoły przeprowadziły kilka składnych akcji, ale nie były one na tyle zaskakujące, aby wypracować sobie okazję do zdobycia bramki.

 

Tuż po przerwie Damian Rasak popchnął w polu karnym Savicevica. Arbiter decyzję o podyktowaniu "jedenastki" podjął jednak dopiero po obejrzeniu zdarzenia na monitorze, po sugestii arbitra VAR. Rzut karny mocnym strzałem wykorzystał Jakub Błaszczykowski. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki.

 

Po objęciu prowadzenie krakowianie wycofali się i skupili się na obronie. Taktyka ta dość długo sprawdzała się, bo goście nie mieli okazji do wyrównania. Gdy jednak boisko opuścili zagrożony czerwoną kartką Kazach Gieorgij Żukow, a zwłaszcza Błaszczykowski, miejscowi dali się zepchnąć zbyt głęboko.

 

Ekipa z Płocka zagrożenie stwarzała przede wszystkim po stałych fragmentach gry. W 85. minucie, po dośrodkowaniu Furmana z rzutu wolnego, Irlandczyk Cillian Sheridan główkując trafił piłką w poprzeczkę.

 

W ostatniej z doliczonych minut gospodarzom szczęście już nie dopisało. Znowu z wolnego dośrodkował Furman, a piłkę głową do siatki wpakował Uryga i na pięciu zakończył serię zwycięstw "Białej Gwiazdy".

 

Wisła Kraków - Wisła Płock 2:2 (1:1).

 

Bramki: 1:0 Lubomir Tupta (10), 1:1 Dominik Furman (23), 2:1 Jakub Błaszczykowski (50-karny), 2:2 Alan Uryga (90+5-głową).

 

Wisła Kraków: Michał Buchalik - David Niepsuj, Lukas Klemenz, Rafał Janicki, Maciej Sadlok - Jakub Błaszczykowski (79. Rafał Boguski), Vullnet Basha, Gieorgij Żukow (61. Nikola Kuveljic), Vukan Savicevic, Kamil Wojtkowski - Lubomir Tupta (69. Aleksander Buksa).

 

Wisła Płock: Thomas Daehne - Damian Michalski, Michał Marcjanik, Alan Uryga, Angel Garcia Cabezali - Damian Rasak (81. Hubert Adamczyk), Torgil Gjertsen, Dominik Furman, Mateusz Szwoch, Giorgi Merebaszwili (74. Suad Sahiti)- Cillian Sheridan.

NP, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie