Żyro: Lepiej grać w pierwszej lidze, niż siedzieć w rezerwach Korony
Michał Żyro, którego jeszcze niedawno oglądaliśmy w barwach Wolverhampton czy Legii Warszawa, zdecydował się na grę na zapleczu ekstraklasy. - Lepiej mieć szansę gry w pierwszej lidze, niż siedzieć w rezerwach Korony Kielce - powiedział w magazynie Fortuna 1 Ligi.
Żyro spędził kilka sezonów w Wielkiej Brytanii, a potem reprezentował kluby ekstraklasy. Po rundzie jesiennej władze Korony Kielce poinformowały piłkarza, że nie widzą dla niego miejsca w pierwszym zespole. 27-latek zdecydował więc spróbować sił w Fortuna 1 Lidze.
- Lepiej mieć szansę gry w pierwszej lidze, niż siedzieć w rezerwach Korony Kielce. Taką decyzję podjął przecież trener i zarząd. Podobnie było w Szczecinie, gdzie strzeliłem kilka bramek w rezerwach, do których byłem zsyłany. Cierpliwie pracuję, robię swoje. Akurat w Koronie dałem z siebie wszystko i wychodzę z podniesioną głową. Po powrocie z przerwy zimowej została mi przekazana decyzja, że mam sobie szukać klubu. Podjąłem bardzo dobrą decyzję - powiedział.
Prowadzący magazyn Marcin Feddek zapytał zawodnika, czy widząc aktualne osiągnięcia swoich byłych klubów, a szczególnie Wolverhampton, nie kręci mu się łezka w oku. - Na pewno analiza przyjdzie później. To są zakulisowe sprawy. Nie o wszystkim można mówić - skomentował.
Początek przygody z klubem z Mielca jest dla napastnika bardzo udany. - Zawiodłem siebie i kibiców w Szczecinie, a w Kielcach zabrakło statystyk. Teraz jestem w Mielcu. Rozegrałem trzy spotkania kontrolne i jedno ligowe, a mam na koncie już pięć bramek. Chcę to podtrzymać - skomentował.
Fragment magazynu Fortuna 1 Ligi w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl