W sobotę Kownacki - Helenius: Pięściarze zabrali głos!
Trening otwarty w nowojorskim Gleason’s Gym rozpoczął w środowe popołudnie część medialną przed sobotnią walką Adama Kownackiego (20-0, 15 KO) z Robertem Heleniusem. Obaj pięściarze są pewni swoich umiejętności, obaj są przekonani, że to ich styl walki okaże się zwycięski. Oto, co powiedzieli główni bohaterowie gali w Barclays Center. Walkę Kownacki - Helenius pokaże Polsat Sport w nocy z soboty na niedzielę
Adam Kownacki: Trenowałem naprawdę ciężko, specjalną uwagę poświęcaliśmy dodaniu siły oraz na trening wytrzymałościowy. Oczywiście, jak zawsze, pracowaliśmy także nad techniką - to wszystko sprawi, że w sobotę zobaczycie znakomitą walkę. To wyróżnienie być znowu główną walką wieczoru telewizji FOX. Zrobiłem sporo promocji - kocham wywiady. Koncentruje się tylko na Heleniusie, bo to będzie mocny, twardy test.
Co będzie później, jaka będzie następna wyższa poprzeczka, to sprawa przyszłości. Muszę dokładnie wykonywać plan walki, przejść kolejny test. Koncentruję się na jego lewym prostym - jak mi się uda go ominąć, to wszystko będzie przebiegać po mojej myśli. Jak skrócę dystans, to dostanie niezłe lanie, jeśli będę miał szansę, skończę walkę przed czasem.
Oczywiście, że pojedynek przed własną publicznością, walka na Brooklynie, gdzie mam coraz więcej fanów, to dodatkowa presja. Pokazuję, że zwykły chłopak może sprawić, że jego sny się spełniają. Wystarczy ciężka praca. To, że jest presja mi nie przeszkadza - chcesz być wielki, musisz radzić sobie z takimi sytuacjami. Presja będzie większa i większa, a ja będę coraz lepszy.
Robert Helenius: Będę zadawał cios i zmieniał pozycję, chcę pokazać pełnię umiejętności. Trenowaliśmy w ten sposób, by uwypuklić jego błędy w defensywie, a jeśli nadarzy się okazja nokautu, to ją wykorzystam. Mieliśmy ciężki obóz - kondycji mi nie zabraknie do ostatniej rundy.
Adam miał ciężką walkę z Chrisem Arreolą, ale zbiera coraz więcej doświadczenia. Jest głodny sukcesu, co sprawia, że widzowie zobaczą w sobotę świetną walkę. Mam 20 lat doświadczenia w boksie zawodowym i amatorskim, co pomoże w walce z Kownackim. Muszę go trzymać na odległość, nie mogę pozwolić na skrócenie dystansu. Koncentruję się tylko na nim bo poprzednio (w walce z Washingtonem - przyp PG), myślałem już o kolejnych walkach.
Moją największą bronią będzie lewy prosty. Mocny lewy będzie przygotowywał cios z prawej - miałem tyle sparingów by nad wszystkim pracować, że już nawet nie wiem, ile tych rund naprawdę było. Każdy w wadze ciężkiej bije mocno, ale w przypadku Adama liczy się bardziej liczba ciosów a nie ich siła. Ja muszę być gotowy na zdanie jednego nokautującego ciosu, a on na to, by złamać moją defensywę i zasypać mnie ciosami.
Walka Adam Kownacki - Robert Helenius w nocy z soboty na niedzielę 7 marca w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl