Premier League: Derby Manchesteru dla United. Fatalny dzień bramkarza City
W niedzielnym meczu 29. kolejki Premier League ekipa Manchesteru United pokonała Manchester City 2:0. Swojego dnia nie miał bramkarz gości, Ederson, który zawinił przy obu trafieniach "Czerwonych Diabłów".
Oba zespoły walczą w tym sezonie o zupełnie inne cele. The Citizens zajmują drugie miejsce i mają teoretyczne szanse na dogonienie prowadzącego Liverpoolu. Z kolei ich rywale z czerwonej części Manchesteru plasują się na piątej lokacie i walczą o przepustkę do fazy grupowej Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie.
W derbowej rywalizacji tabela schodzi jednak na dalszy plan, co także potwierdziło pierwsze starcie obu ekip w tym sezonie. Wówczas United wygrali na Etihad Stadium 2:1.
W niedzielny wieczór od samego początku inicjatywa należała do podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera. W 30. minucie po sprytnie rozegranym rzucie wolnym Edersona przy krótkim słupku strzałem zaskoczył Anthony Martial.
"Obywatelom" zdecydowanie brakowało pomysłu na grę w ofensywie. Niewidoczni byli tacy zawodnicy jak Sergio Aguero oraz Raheem Sterling. W drugiej połowie goście próbowali doprowadzić do remisu, narażając się na kontrataki.
W doliczonym czasie gry fatalny błąd popełnił Ederson, który wyrzucił piłkę prosto pod nogi nadbiegającego z głębi pola Scotta McTominaya. Ten bez zastanowienia umieścił futbolówkę w pustej bramce, ustalając wynik na 2:0 dla United.
W innym niedzielnym meczu Premier League Chelsea pewnie pokonała Everton 4:0.
Manchester United - Manchester City 2:0 (1:0)
Bramki: Martial 30, McTominay 96
WYNIKI I TABELA PREMIER LEAGUE
Przejdź na Polsatsport.pl