Vuković ma problem. Trzej zawodnicy Legii nie zagrają w klasyku z Lechem
Po ośmiu wygranych meczach z rzędu przed własną publicznością Legia Warszawa uległa Piastowi Gliwice 1:2 w 26. kolejce Ekstraklasy. - Nie jest to dla nas udany wieczór. Piłka nożna ponownie pokazała, że jest nieprzewidywalną grą. Przypadkowy faul, który wygląda groźniej niż jest w rzeczywistości, zmienił całe spotkanie - powiedział trener Legii Aleksandar Vuković.
- System VAR ma jedną wadę - pokazuje sytuacje w zwolnionym tempie, przez co ma się wrażenie, że dany faul jest sześć razy groźniejszy. Nie ma rzeczywistego obrazu ruchu, który pokazuje impet lub jego brak. Kante obejrzał czerwoną kartkę, choć równie dobrze mógł jej nie zobaczyć - kontynuował "Vuko".
Grająca w osłabieniu od 10. minuty i bez nominalnego napastnika Legia przegrała pierwszy mecz od 20 grudnia. - Drużyna zasługuje na duże pochwały za charakter, serce i próby. Mimo okoliczności, chcieliśmy ugrać jak najwięcej i za to jestem wdzięczny zespołowi. Przyjmujemy porażkę z taką samą godnością jak wygrane - podkreślił serbski szkoleniowiec.
Wiosną stołeczna ekipa notowała doskonałe wyniki i mocno odskoczyła rywalom w tabeli. Nad drugim Piastem, wicemistrzowie Polski mają osiem punktów przewagi. - Każdy mecz jest ważny. Wiele jeszcze przed nami, ale trzeba pamiętać, że jedna chwila rozluźnienia lub nieuwagi powoduje, że traci się wiele. W zeszłym roku, po porażce z Piastem, problemem nie było ich zachowanie, a nasze reakcja. Nie obawiam się tego i wiem, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. O każdy punkt trzeba mocno powalczyć - zaznaczył Vuković.
W najbliższym spotkaniu z Lechem Poznań aż trzech ważnych zawodników Legii nie będzie mogło zagrać. - W meczu z Lechem nie będziemy mogli skorzystać ani z Pawła Wszołka, ani z Jose Kante (obaj pauzują za kartki). Nie zagra także Tomas Pekhart, który nie dojdzie do siebie do tego czasu - zakończył Serb z polskim paszportem.
Przejdź na Polsatsport.pl