Jędrzejczyk skomentowała werdykt po walce z Zhang (WIDEO)
Joanna Jędrzejczyk (16-4, 4 KO, 1 SUB) odpoczywa po niesamowitej walce z Weili Zhang (21-1, 10 KO, 7 SUB) podczas UFC 248. Polka przegrała w pojedynku o pas kategorii słomkowej, ale jak sama przyznaje, jest z siebie dumna. - Walka była bardzo wyrównana, ale nie miałam wątpliwości po werdykcie. Na razie nie chcę myśleć o rewanżu - powiedziała olsztynianka.
Pięciorundowa polsko-chińska wojna zakończyła się wygraną Weili, która obroniła pas mistrzowski kategorii słomkowej. Przypomnijmy, że Jędrzejczyk w przeszłości była czempionką tej dywizji.
- Nie oglądałam jeszcze walki, na razie odpoczywam. Moi trenerzy już widzieli, dzwonił do mnie Mike Brown. Mój team to wspaniali i oddani ludzie. Ja póki co nie będę oglądać. Jestem dumna z przygotowań, bo wiem, że dałam z siebie wszystko. Fizycznie, psychicznie i jeśli o wagę zrobiłam, co się da. Widać było to podczas ważenia i na treningach medialnych. Oczywiście moja dusza sportowca cierpi, ale jestem dumna - powiedziała Jędrzejczyk.
McGregor skomentował walkę Jędrzejczyk. Wymowne słowa
Chinka pas zdobyła w pojedynku z Jessicą Andrade. Brazylijkę rozbiła już w pierwszej rundzie. Polka dużo wyżej zawiesiła poprzeczkę. Przez 25 minut fani oglądali MMA na najwyższym poziomie.
- Weili pokazała się z bardzo dobrej, innej strony. Była mądrzejsza, spokojniejsza. Klincz, którym niszczyła swoje rywalki, udało mi się zneutralizować. Nie miała w nim zbyt wiele do powiedzenia. Mogłam pokusić się o sprowadzenia, ale nie chciałam ryzykować, bo ona dość dynamicznie idzie po poddania - dodała Polka.
Tak wyglądała twarz Jędrzejczyk przed i po walce z Zhang [ZDJĘCIA]
Sędziowie nie byli jednomyślni. Dwóch punktowało 48:47 dla Weili, trzeci zaś uznał, że w takim samym stosunku wygrała Jędrzejczyk. W związku z tym pas pozostał w posiadaniu Chinki.
- Walka była bardzo wyrównana, ale nie miałam wątpliwości po werdykcie. Na razie nie chcę myśleć o rewanżu. Chcę odpocząć. To był trudny okres. Wyjazdy do USA mnie bardzo dużo kosztują. Rozstania z bliskimi, dziesięć tygodni diety itd. Na razie nie myślę o kolejnej walce. Dużo ludzi nie wie, ile to kosztuje. Nawet teraz mam łzy w oczach, bo to ogrom pracy - zakończyła zawodniczka z Olsztyna.
Przejdź na Polsatsport.pl