Magiera: Puchar w cieniu koronawirusa
Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police po raz ósmy w historii sięgnęły po Puchar Polski. W niedzielę pokonały Developres SkyRes Rzeszów 3:2. I choć mecz stał na niezłym poziomie, to w Nysie, w kuluarowych rozmowach, więcej rozmawiało się na temat koronawirusa i ewentualnych konsekwencji jego działania niż tego, co działo się bezpośrednio na boisku.
Wiadomo, że w związku z koronawirusem najtrudniejsza sytuacja jest we Włoszech. Mecze są odwoływane, na dzisiaj nie wiadomo czy trwający sezon w ogóle zostanie dokończony. Pojawiła się też informacja, że włoska federacja dość mocno naciska i lobbuje w FIVB, aby zrezygnować w tym roku z rozgrywania Ligi Narodów i tym samym dać sobie czas na ewentualne dokończenie rozgrywek ligowych, kiedy już sytuacja ulegnie poprawie.
Druga rzecz w sprawie Ligi Narodów to działanie prewencyjne. Chodzi o to, aby zawodnicy uniknęli zbyt częstego przemieszczania się po świecie, gdyż w takich przypadkach prawdopodobieństwo zainfekowania organizmu zdecydowanie wzrasta, a przed igrzyskami olimpijskimi, które podobno na dzisiaj nie są zagrożone i odbędą się w Tokio w przewidzianym terminie, byłby to prawdziwy kłopot.
Wracając na nasze podwórko trzeba zadać pytanie, co z Pucharem Polski siatkarzy, który zaplanowany został na najbliższy weekend w katowickim Spodku? Jeszcze przed wczorajszą sugestią GIS, aby zrezygnować z organizacją wszelakich imprez masowych - liczba widzów zgodnie z ustawą ograniczona jest do 999 widzów - organizatorzy turnieju twierdzili, że turniej w Katowicach nie jest zagrożony i odbędzie się zgodnie z planem. Sytuacja jest jednak dynamiczna i na oficjalny komunikat trzeba będzie poczekać.
Na koniec kilka słów podsumowania turnieju w Nysie. Siatkarki Chemika Police wygrały finał głównie dojrzałością, bo Developres zawiesił poprzeczkę naprawdę wysoko, przez chwilę wydawało się nawet, że to rzeszowianki przechylą szalę na swoją stronę. Świetny turniej zagrała Jelena Blagojević, choć tytuł MVP otrzymała Gyselle Silva.
A’propos ceremonii wręczenia nagród indywidualnych. Zabrakło na niej Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej, która wybrana została najlepszą blokującą turnieju, a w czasie wręczania nagród... poddawała się kontroli antydopingowej. Siatkarki Developresu ostatecznie zabrakło na podium najlepszych zawodniczek turnieju, a szkoda, bo swoją grą zasłużyła sobie na obecność na nim jak mało kto.