Recepta na sukces Manchesteru City? Jeden piłkarz za 200 mln funtów
Manchester City w minioną niedzielę po raz kolejny zawiódł swoich fanów. Tym razem podopieczni Pepa Guardioli przegrali w derbach miasta z ekipą United. Neil Warnock, który w przeszłości był menedżerem wielu angielskich klubów jest zdania, że "The Citizens" muszą wydać 200 mln funtów na jednego piłkarza, żeby rozwiązać swoje problemy.
Nie tak wyobrażała sobie ten sezon ekipa Guardioli, zwłaszcza jeśli chodzi o Premier League. Co prawda "The Citizens" zdobyli Carabao Cup, grają dalej w Pucharze Anglii, a w Lidze Mistrzów są blisko awansu do 1/4 finału. To jednak małe pocieszenie, jeżeli spojrzy się na tabele ligi. Tam broniący tytułu piłkarze Manchesteru City mają aż 25 punktów straty do lidera z Liverpoolu (City ma jeden mecz rozegrany mniej).
W niedzielę w derbach Manchesteru piłkarze Guardioli ulegli 0:2. W tym sezonie w czterech spotkaniach obu ekip aż trzykrotnie wygrywały "Czerwone Diabły". Przed ostatnim meczem "The Citizens" postawę zespołu skomentował były menedżer takich klubów jak Queens Park Rangers, Leeds United czy Crystal Palace.
Hit Ligi Mistrzów zostanie rozegrany przy pustych trybunach!
- Uważam, że Manchester City to dalej najlepsza drużyna. Jeżeli mieliby w swoich szeregach Virgila van Dijka, to ich przewaga nad Liverpoolem wynosiłaby 10 punktów. To jedyny zawodnik, którego potrzebują. Wydałbym na niego nawet 200 mln funtów - powiedział Warnock w rozmowie z talksport.com.
Van Dijk obecnie jest piłkarzem Liverpoolu i jednym z najlepszych środkowych obrońców świata. Do ekipy "The Reds" dołączył w 2018 roku, a klub z Anfield zapłacił za niego Southampton aż 75 mln funtów. Holender w plebiscycie Złota Piłka 2019 został wybrany drugim najlepszym piłkarzem świata.
Przejdź na Polsatsport.pl