Hitowy transfer Kubiaka nie dojdzie do skutku przez koronawirusa?
Wiele wskazywało na to, że jeszcze tej wiosny Michał Kubiak wzmocni zespół Leo Shoes Modena. Celem tej operacji miało być wzmocnienie siły rażenia włoskiego zespołu na czas play-offów SuperLega. Te jednak prawdopodobnie nie dojdą do skutku przez zagrożenie koronawirusem, a co za tym idzie, reprezentant Polski prawdopodobnie nie dołączy do Bartosza Bednorza.
Kapitan reprezentacji Polski miał już zaakceptować ofertę dołączenia do klubu z Włoch jeszcze w trakcie sezonu 2019/2020. Druga siła ligi włoskiej ostrzyła sobie zęby na walkę o Scudetto, jednak wiele wskazuje na to, że sezon nie zostanie dokończony zgodnie z planem. Zawieszone zostały już między innymi rozgrywki Serie A, gdzie potwierdzono zarażenie koronawirusem piłkarzy Juventusu oraz Sampdorii.
Zobacz: Kolejny włoski piłkarz ma koronawirusa. Reprezentanci Polski objęci kwarantanną
- Ma świetne relacje ze swoim obecnym klubem w Japonii, gdzie zamierza i tak wrócić w przyszłym sezonie. Musi więc liczyć się ze zdaniem Panasonic Panthers. Od kiedy dowiedzieliśmy się, że nasza liga może zostać zawieszona, nasza oferta prawdopodobnie nie powinna trafić do Kubiaka - powiedział Catia Pedrini, prezydent Modeny po zakończeniu ostatniego spotkania swojego zespołu z Vero Volley Monza. Po jego zakończeniu zespół już nie wrócił na parkiet ligowy.
Kilkanaście dni temu Kubiak zakończył rywalizację w mistrzostwach Japonii, ostatecznie przegrywając finał z JTEKT Stings.
Jeśli reprezentant Polski zdecyduje się zostać członkiem Panter, jego menedżerem w przyszłym sezonie może zostać Kevin Tillie.
Zobacz: Bednorz zrzeknie się części kontraktu i wróci do domu?
Wobec zagrożenia koronawirusem we Włoszech, przedwczesne zakończenie kontraktu z Modeną rozważa wspomniany Bednorz.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl