Liga Europy: Diabelska kanonada! Pięć goli Manchesteru United
Manchester United nie dał żadnych szans ekipie LASK Linz w meczu 1/8 finału Ligi Europy. Anglicy wygrali aż 5:0, nie pozwalając Austriakom nawet na oddanie celnego strzału. Mecz został rozegrany bez udziału publiczności.
Manchester United ostatni raz przegrał 22 stycznia. W tym czasie wygrał siedem spotkań, a trzy zremisował. Był też faworytem czwartkowego spotkania 1/8 finału Ligi Europy przeciwko LASK Linz.
Wicemistrzowie Austrii są na najlepszej drodze, by przerwać sześcioletnią dominację ekipy RB Salzburg w Bundeslidze. Na ten moment ma sześć punktów przewagi.
Dobra forma jednak nie pomogła. W czwartkowy wieczór na Raiffeisen Arena w Pasching dominowały "Czerwone Diabły". Gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału, a bez nich ciężko jest wygrać mecz. Goście byli za to konkretni. Przed przerwą do siatki w imponującym stylu trafił Odion Ighalo, który kilka razy podbił sobie piłkę, by następnie mocnym uderzeniem pokonać Aleksadra Schlagera.
L’Equipe: UEFA przełoży Euro 2020 i zawiesi europejskie puchary
W drugiej połowie kolejne gole dorzucili Daniel James, Juan Mata, Mason Greenwood oraz Andreas Pereira. Nie wiadomo jeszcze, czy z powodu koronawirusa rozgrywki Ligi Europy zostaną dograne do końca, ale na ten moment Manchester United ma solidną zaliczkę przed rewanżem.
LASK Linz - Manchester United 0:5 (0:1)
Bramki: Ighalo 28, James 58, Mata 82, Greenwood 90+2, Pereira 90+3.
LASK: Schlager - Ramsebner, Trauner, Rantfl - Reiter, Holland (76 Haudum), Michorl, Renner - Tetteh (61 Raguz), Klauss, Frieser (71 Balic).
Manchester United: Romero - Williams, Maguire, Bailly, Shaw - McTominay, Fred, Fernandes (78 Pereira) - Mata, Ighalo (85 Greenwood), James (71 Chong).
Żółte kartki: Trauner, Klauss, Ramsebner, Reiter - Shaw.
O 18:55 rozegrano również dwa inne spotkania.
Basaksehir - FC Kopenhaga 1:0 (0:0)
Bramka: Visca 88 (rz.k.).
Eintracht Frankfurt - FC Basel 0:3 (0:1)
Bramki: Campo 27, Bua 73, Frei 85.