W Bundeslidze zastosują "patent" Cracovii na puste trybuny
W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Niemczech, podjęto decyzję o zamknięciu dla kibiców stadionu Fortuny Dusseldorf. Klub znalazł jednak sposób na to, jak mimo zakazu wesprzeć swoich piłkarzy głośnym dopingiem. Z głośników na obiekcie puszczane będą przyśpiewki i okrzyki. Na podobny pomysł wpadli kiedyś działacze Cracovii. Cała akcja została jednak dość mocno skrytykowana, a komisja ligi nałożyła na krakowski klub karę finansową.
Ze względu na rosnącą liczbę zachorowań na koronawirusa w Niemczech, władze ratusza w Duesseldorfie podjęły decyzję o zamknięciu dla kibiców stadionu, gdzie swoje mecze rozgrywa Fortuna. Gra przy pustych trybunach, to spory problem dla gospodarzy, którzy walczą o utrzymanie, a głośny doping fanów to zawsze dodatkowe wsparcie i duża motywacja do walki na boisku.
Działacze z Esprit Arena mają jednak plan, jak poradzić sobie z brakiem kibiców i rozważają puszczanie dopingu z głośników.
ZOBACZ TEŻ: UEFA odwołała przyszłotygodniowe mecze w Lidze Mistrzów i Lidze Europy
Autorem pomysłu jest sam trener "F95" Uwe Roesler, który nie ma wątpliwości, że atmosfera na stadionie to ważny bodziec dla jego piłkarzy.
- Potrzebujemy wsparcia naszych kibiców. To pomaga nam walczyć. Bez dopingu gra się trudniej - powiedział w rozmowie z "Rheinische Post" niemiecki szkoleniowiec.
ZOBACZ TEŻ: PZPN odwoła zgrupowanie reprezentacji. Będzie decyzja w sprawie ligi
W sezonie 2018/19 takie samo rozwiązanie zastosowano na stadionie "Pasów", przy okazji derbów z Wisłą Kraków (0:2). Sztucznie generowany, zapętlony doping nie spodobał się jednak kibicom, a na Cracovię nałożono karę finansową za złamanie regulaminu rozgrywek.
Fortuna zajmuje szesnaste miejsce w Bundeslidze i traci cztery punkty do bezpiecznej lokaty. Ich najbliższym rywalem będzie zamykający stawkę SC Paderborn 07.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl