Michniewicz zdradził, jak wygląda badanie na obecność koronawirusa
Selekcjoner reprezentacji Polski U-21 Czesław Michniewicz pochwalił się na Twitterze wiedzą, jak w jego przypadku wyglądała procedura przeprowadzenia testu na obecność koronawirusa w organizmie. Swoje doświadczenie rozpisał w kilku postach.
Trenerowi pobrano wymaz z nosa (mający na celu potwierdzić bądź wykluczyć zarażenie grypą), wymaz z gardła (sprawdzający obecność koronawirusa), a oprócz tego pobrano krew z tętnicy i palca oraz przeprowadzono podstawowe badania.Wróciłem z Włoch, skontaktowałem się z sanepidem bo miałem kaszel,nie miałem gorączki.Odesłali mnie na badania w szpitalu zakaźnym w Gdyni.
— Czesław Michniewicz (@czesmich) March 13, 2020
Przeprowadzili badania, trwało to około 6 godzin, nie mogłem opuszczać szpitala.
Wynik ujemny, wszystko sprawnie, to działa!
Jaj wyglądały badania na „koronawirus”w moim przypadku:
— Czesław Michniewicz (@czesmich) March 13, 2020
-zgłosiłem się do szpitala wskazanego przez inspektora sanepidu
-co badano?
1️⃣ wymaz z nosa /na grypę/
2️⃣wymaz z gardła /na koronawirus/
3️⃣pobranie krwi z tętnicy i palca
4️⃣badania ogóle, ciśnienie itd
Po ok. 6 godz wynik
Tak wyglądało oczekiwanie na wynik testu na „koronawirus” w Szpitalu Medycyny Tropikalnej na Redłowie w Gdyni pic.twitter.com/PSz4gN9m28
— Czesław Michniewicz (@czesmich) March 13, 2020
Powiem więcej i zarazem zachęcę do takiego działania.
— Czesław Michniewicz (@czesmich) March 13, 2020
Potrzebowałem receptę, skontaktowałem się z ośrodkiem zdrowia w mojej okolicy, dostałem SMS z numerem który wystarczyło podać w aptece i dostałem leki które chciałem