Honda pierwszym piłkarzem, który strzelał na pięciu kontynentach!
Keisuke Honda został pierwszym piłkarzem, który strzelał gole grając na pięciu kontynentach. Japończyk przeszedł do historii, po tym jak zdobył premierową bramkę dla Botafogo w trzeciej kolejce brazylijskiego Campeonato Carioca. Oprócz Ameryki Południowej, Honda trafiał również do siatki w Azji, Europie, Ameryce Północnej oraz Australii i Oceanii.
Honda jest piłkarzem Botafogo od kilku tygodni, a swojego pierwszego gola strzelił drużynie Bangu. Japoński pomocnik trafił do siatki z rzutu karnego w 29. minucie meczu 3. kolejki Campeonato Carioca. Jego drużyna zremisowała u siebie 1:1 i po trzech seriach rozgrywek jest na czwartym miejscu.
ZOBACZ: Pierwsza śmiertelna ofiara koronawirusa w świecie futbolu. 21-latek chorował na raka
Japończyk trafił do Ameryki Południowej z Vittese Arnhem, gdzie nie zagrzał zbyt długo miejsca na przełomie 2019 i 2020 roku. To właśnie w Holandii rozbłysła jednak gwiazda Hondy. W 2010 roku CSKA Moskwa kupiło go za 6 milionów euro z Venlo, gdzie przez półtora roku zdobył ponad 20 bramek. Cztery lata w stolicy Rosji to najbardziej znana część kariery Japończyka, który później próbował jeszcze sił w Milanie, meksykańskiej Pachuce (Ameryka Północna) oraz w australijskim Melbourne.
W każdej z tych drużyn Honda trafiał do siatki, a że karierę rozpoczynał oczywiście w Japonii, to można oficjalnie powiedzieć, że strzelał gole w ligach grających na pięciu kontynentach.
Kiedy przygoda 33-latka z Botafogo dobiegnie końca? Tego nie wiadomo, ale cudowna informacja dla futbolowych romantyków byłaby taka, że Honda przeniesie się do afrykańskiego klubu. Wtedy mógłby do swojej niesamowitej statystyki dorzucić jeszcze jeden kontynent. I szkoda, że żadnego klubu na piłkarskiej mapie świata nie ma Antarktyda...
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl