Ile PZPN straci na pandemii koronawirusa? Boniek: Nawet 20 milionów złotych, ale jesteśmy mocni

Loew: W końcu dostrzegamy to, co jest najważniejsze

Boniek w rozmowie telefonicznej dla Poranka z Polsatem Sport przyznał, że to Polski Związek Piłki Nożnej jako pierwszy w polskiej piłce poniesie straty finansowe ze względu na odwołanie spotkań towarzyskich reprezentacji Biało-Czerwonych w marcu - odpowiednio z Finlandią oraz Ukrainą.

- Z pewnością najszybsze straty będzie miał PZPN, ponieważ nie mamy meczów w marcu, co na pewno wiąże się z jakimiś stratami. Nie wiem czy to będzie 15 czy 20 milionów złotych, to w tej chwili są drobnostki. My jako związek prowadzimy dobrą politykę, jesteśmy mocnym związkiem, mamy wiele projektów. Mamy zaplecze finansowe i jeżeli takie przypadki się zdarzają, to sobie z tym poradzimy - zaznaczył.

Zobacz także: Szkocki klub chce obniżyć zarobki pracowników o połowę

Prezes PZPN zaznaczył, że związek jest otwarty na pomoc polskim klubom, ale na rozsądnych zasadach.

- Dopóki nie wejdzie w życie drugi plan mówiący o tym, że możemy zacząć grać, to wtedy dopiero możemy zacząć liczyć jakie straty ponieśliśmy z tego faktu, że byliśmy zamknięci i nie mogliśmy grać. Na dzień dzisiejszy wszystkie szacowania się zmieniają. Jestem prezesem od siedmiu lat i nigdy nie bałem się podejmować decyzji i na pewno tym razem też tak będzie. Trzeba byłoby jednak zastanowić się na czym ta pomoc ma polegać, bo jeżeli jakikolwiek klub myśli, że pomoc i wsparcie ma polegać na tym, żeby "dosypać" trochę pieniędzy klubom, aby te mogły płacić obcokrajowcom, którzy nie grają w piłkę - to wszyscy się mylą, łącznie z prezesem Mioduskim. Jeżeli są pewne akcje, które ze względu na wirus, zostały wstrzymane przez klub, wówczas jesteśmy otwarci na wspólne działanie - powiedział Boniek.

Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ

Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ