Cage Warriors 113: Fabiński zdominował rywala! Krwawy powrót po 16 miesiącach
Bartosz Fabiński (15-3, 8 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Darrena Stewarta (11-4, 1 NC, 7 KO) w walce wieczoru gali Cage Warriors 113. Polak zdominował pojedynek zwłaszcza w parterze i dzięki dobrej postawie w tej płaszczyźnie pewnie triumfował.
W ramach współpracy UFC z Cage Warriors umożliwiono występ Fabińskiego na gali w Manchesterze oznaczonej numerem 113. W UFC Polak miał bardzo dobry początek. Trzy pierwsze pojedynki wygrał decyzją sędziów. W czwartym musiał jednak uznać wyższość rywala.
Stewart również mógł się pochwalić przeszłością w UFC. Początek miał średni. Nie wygrał żadnego z pierwszych czterech pojedynków. Dużo lepiej radził sobie później, w kolejnych pięciu walkach triumfował czterokrotnie.
Zobacz: Największe sensacje w historii UFC (WIDEO)
Fabiński zaczął spychać rywala do siatki od pierwszych chwil pojedynku. Celem Polaka było oczywiście przeniesienie walki do parteru. Po trzech minutach "Rzeźnik" w końcu sprowadził starcie na matę.
Fabiński wywierał presję, ale z jego głowy ciekła krew i to mogło bardzo przeszkadzać mu w kontynuowaniu pojedynku. Pierwsza runda należała jednak do zawodnika trenującego w Warszawie.
Polak na początku drugiej odsłony sprowadził rywala do parteru i powoli próbował rozbijać jego gardę. "Rzeźnik" wyraźnie nastawił się na punktowanie przeciwnika. Krew zalewała Brytyjczyka, ale na nieszczęście była to krew Fabińskiego. Po dwóch rundach to jednak polski zawodnik prowadził.
Zobacz: Miasto Nowy Jork odwołało hitową galę UFC 249!
W ostatnim starciu to Stewart ruszył po nogi. "Rzeźnik" szybko wyszedł z opresji, co więcej sam obalił przeciwnika. Obaj długo kulali się przy siatce, Polak cały czas wywierał presję, a Brytyjczyk nie potrafił sobie poradzić z bezwzględnym stylem Polaka. Fabiński mądrze poprowadził pojedynek i w oczach sędziów pewnie wygrał.
Bartosz Fabiński pokonał Darrena Stewarta jednogłośną decyzją sędziów (30:27, 30:26, 30:26)
