Były piłkarz Lecha: W Kuwejcie godzina policyjna i drakońskie kary
W związku z pandemią koronawirusa w Kuwejcie wprowadzono godzinę policyjną. Za jej nieprzestrzeganie grozi bardzo wysoka kara - ponad 130 tysięcy złotych grzywny i do trzech lat pozbawienia wolności. Na Twitterze poinformował o tym Mariusz Mowlik, były piłkarz m.in. Lecha Poznań, obecnie agent piłkarki, od kilku lat mieszkający właśnie w Kuwejcie.
Oficjalne dane mówią o 176 przypadkach zachorowań w Kuwejcie, ofiar śmiertelnych nie ma. Władze działają zdecydowanie, a Mowlik od kilku dni informuje w mediach społecznościowych o sytuacji w kraju położonym nad Zatoką Perską. W niedzielę zamieścił wiadomość o wprowadzeniu godziny policyjnej, która będzie obowiązywać od godziny 17:00 do 4:00 oraz o wysokich karach za jej nieprzestrzeganie.
Za nieprzestrzeganie godziny policyjnej:
— Mariusz Mowlik (@mowlaj) March 22, 2020
- do 3 lat wiezienia
- 10.000 dinarow grzywny (ok. 130tys PLN)
Obcokrajowcy po odbyciu kary beda deportowani. #zostanwdomu
Kuwejckie władze ostrzegają i zdecydowanie wprowadzają srogie przepisy. Próbują też pomóc swoim obywatelom, m in. zwalniając najemców mieszkań i lokali użytkowych z płacenia czynszu, o czym również informował Mowlik. Napisał też o zamknięciu do sierpnia kuwejckich szkół.
Lewandowscy przekazali fortunę na walkę z koronawirusem
Były obrońca m.in. Lecha Poznań, Polonii Warszawa, ŁKS-u czy Miedzi Legnica ma na koncie jeden występ w reprezentacji Polski. Po zakończeniu kariery w 2014 roku pracował w tym ostatnim klubie jako dyrektor ds. sportowych. Obecnie jest agentem piłkarskim i reprezentuje m.in. Przemysława Frankowskiego, Dariusza Formellę i kilku graczy z Bliskiego Wschodu.
Przejdź na Polsatsport.pl