Kaczmarek o rozegraniu finału Ligi Europy: Należy kierować się zdrowym rozsądkiem
Bogusław Kaczmarek jest jednym z ambasadorów finałowego meczu Ligi Europy, który w obecnym sezonie odbędzie się w Gdańsku. Co na ten temat sądzi były szkoleniowiec Lechii?
Łukasz Borowicz: Finał Ligi Europy, który zostanie rozegrany w Gdańsku, został przełożony z 27 maja na 24 czerwca z powodu zagrożenia epidemicznego. UEFA myśli również o formule Final Four, ale na podjęcie ostatecznej decyzji przyjdzie jeszcze czas. Co Pan myśli o takim posunięciu?
Bogusław Kaczmarek: Rozwiązanie z Final Four to byłaby typowa symulacja, ale na razie jest to jedno z rozwiązań. Wszyscy chcą, żeby finał w Gdańsku został rozegrany, ale musimy poczekać na rozwój sytuacji. W grudniu podczas wielkiej gali gdańskiego sportu, panie prezydent Aleksandra Dulkiewicz powołała mnie do trzyosobowej sekcji ambasadorów komisji. Sebastian Mila, Sławomir Peszko oraz moja skromna osoba mieliśmy być ambasadorami finału Ligi Europy. Niestety, co się wydarzyło, każdy wie. Trzeba było zrobić korektę planów. Jako ambasadorzy mieliśmy już zaplanowany szereg imprez promujących finał Ligi Europy. W tej chwili nie ma o tym mowy.
Co podpowiada panu intuicja? Finał Ligi Europy odbędzie się w nowym terminie?
Na to pytanie w stu procentach nikt nie potrafi odpowiedzieć. Nie ma patentu na mądrość wobec tragedii, która dzieje się obecnie na świecie. We Włoszech umierają ludzie, a także w innych krajach zachodniej Europy. W Polsce wirus również się rozwija. Na tę chwile bardzo trudno jest cokolwiek prognozować. Intuicja jest teraz drugorzędną sprawę. Należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Trzeba wyeliminować koronawirusa, który sieje na świecie spustoszenie.
Gdańscy kibice bardzo liczą, że uda się rozegrać finał Ligi Europy w ich mieście. Powinni mieć jeszcze żywy nadzieje, że tak się stanie?
To bardzo trudna sprawa. Nie ma mądrego, który potrafiłby jasno zadeklarować, że ten finał się odbędzie. Nie dziwię się, że finał tak wielkiej imprezy miał odbyć się w Gdańsku. Mamy przepiękny stadion, który jest rewelacyjnie położony, gdyż znajduje się 700 metrów od plaży i morza. Gdańsk jest nowoczesnym miastem, prawdziwą perłą na mapie Europy. Europejczycy podczas Euro 2012 byli zachwyceni naszym miastem. Kibice z innych krajów przekonali się na własnej skórze, że gdańszczanie są niezwykle gościnni i życzliwi.
CZYTAJ TEŻ: Listkiewicz o Euro 2020: Formuła 12 gospodarzy jest pogrzebana
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl