Wlazły pożegnał fanów PGE Skry. "Nie mówię do widzenia, lecz do zobaczenia"
Mariusz Wlazły zaskoczył wszystkich kibiców siatkówki informacją o tym, że zmienia barwy klubowe. Po 17 latach spędzonych w PGE Skrze Bełchatów atakujący zmieni pracodawcę. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnał się z kibicami z Bełchatowa. - Nie mówię do widzenia, lecz do zobaczenia - powiedział.
Takiej informacji nie spodziewał się chyba nikt. Wlazły, który w PGE Skrze występuje od początku swojej seniorskiej kariery, czyli przez 17 lat, zdecydował się odejść z klubu. Zdradził, że prezes Konrad Piechocki zaproponował mu zorganizowanie efektownego zakończenia kariery w hali Energia, lecz... siatkarz nie zamierza zawieszać butów na kołku. Był więc zmuszony odmówić.
W magazynie #7strefa przyznał, że w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy innego polskiego klubu, co wywołało lawinę spekulacji. Eksperci zastanawiają się, dokąd przeniesie się legenda polskiej siatkówki.
- Jestem już po negocjacjach, nastąpiła akceptacja warunków kontraktowych. Do podpisania umowy jeszcze nie doszło z wiadomych przyczyn, związanych z obecną sytuacją w kraju - poinformował.
Zanim jednak dojdzie do oficjalnego transferu zawodnik postanowił pożegnać się z fanami, którzy przez wiele lat wspierali jego i całą drużynę z Bełchatowa. W związku z pandemią koronawirusa i zawieszeniem rozgrywek, postanowił zrobić to za pomocą mediów społecznościowych.
CZYTAJ TEŻ: Wlazły odchodzi z PGE Skry po 17 latach! Zagra w innym polskim klubie
- Kochani kibice PGE Skry Bełchatów. Jesteśmy w trudnym okresie, ale jedyne co jest pewne, to to, że jest to mój ostatni sezon w PGE Skrze Bełchatów. Niestety nie będę mógł pożegnać się z wami tak, jak bym tego oczekiwał. Żeby móc się realizować i dalej grać w siatkówkę, w przyszłym sezonie zmienię barwy klubowe. Spędziłem tu 17 sezonów, obdarzyliście mnie dużym zaufaniem i ogromnym wsparciem, za co dziękuję. Nie mówię wam do widzenia, a raczej do zobaczenia - powiedział.
Wlazły w trakcie 17 sezonów w PlusLidze rozegrał 444 mecze w barwach PGE Skry. Zdobył w sumie równo 6900 punktów, popisując się aż 726 asami serwisowymi i 643 blokami. W tegorocznych rozgrywkach dzielił się obowiązkami atakującego z Dusanem Petkoviciem, a mimo wszystko zdobył aż cztery statuetki MVP poszczególnych spotkań.
Przejdź na Polsatsport.pl