Brazylijski piłkarz zdradził objawy zakażenia koronawirusem. "W życiu nie czułem takiego bólu"
Występujący na co dzień w lidze hiszpańskiej Jonathas de Jesus podzielił się informacjami, jak w jego przypadku wyglądało zakażenie koronawirusem. "W życiu nie czułem takiego bólu, to nie są żarty" - powiedział Brazylijczyk.
De Jesus występuje na co dzień w rywalizującym w drugiej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii Elche CF. Choć sytuacja na Półwyspie Iberyjskim nie jest tak opłakana jak na Apenińskim, to liczba zachorowań również jest tam bardzo wysoka. Jak na razie zakażonych wirusem SARS-CoV-2 zostało w Hiszpanii ponad 33 tysięcy ludzi, a śmierć w wyniku powodowanej przez niego choroby poniosło prawie 2200 osób.
Zobacz: Koniec zakażeń w Juventusie? Testy uspokoiły resztę drużyny
Jednym z zarażonych okazał się 31-letni piłkarz, który mimo dobrej wydolności i młodego wieku, nie przechodził choroby COVID-19 bezobjawowo. Swoimi doświadczeniami podzielił się z dziennikarzami brazylijskiego "Globo Esporte".
"Byłem bardzo słaby, szczególnie w początkowym okresie choroby. Nie miałem w ogóle siły. Kiedy poszedłem pod prysznic, prawie zemdlałem. Czułem niesamowity ból. W życiu nie zdarzyło mi się nic podobnego, a przecież jestem zawodowym sportowcem, więc w swoim życiu wiele razy musiałem się zmagać z bólem. Nie potrafię sobie wyobrazić, co czują starsze osoby chore na COVID-19" - powiedział De Jesus.
"Zaczęło się od gorączki, potem doszedł do niej silny ból głowy. Wydawało mi się, że to tylko migrena, ale później rozlał się on na całe ciało. Poszedłem do lekarza, który kazał mi zrobić tekst na obecność koronawirusa w organizmie. Wyszedł pozytywny" - dodał Brazylijczyk.
Zobacz: Nowe objawy koronawirusa wystąpiły u gwiazdora NBA! "Żyję tak od czterech dni"
Przypadek napastnika potwierdza, że nie wszyscy młodzi i wysportowani ludzie przechodzą chorobę bez objawów.
Przejdź na Polsatsport.pl