Kostyra: Upór MKOl jest bez sensu. Igrzyska nie odbędą się w terminie — fot. PAP

Thomas Bach, prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

- Tego się nie da zrobić, to bzdura. Nie ma szans, żeby te igrzyska odbyły się w zaplanowanym terminie. Nie wiem, czy prezydent MKOl Thomas Bach nie przypłaci swoim stanowiskiem za ociąganie się z decyzją – powiedział w Poranku z Polsatem Sport Andrzej Kostyra.

W ostatnich dniach rozpętała się gorąca dyskusja na temat przełożenia igrzysk olimpijskich. Wydaje się to nieuniknione, ale Międzynarodowy Komitet Olimpijski stara się odłożyć decyzję w czasie. Zdaniem ekspertów nie ma szans, by tak wielkie wydarzenie wydarzyło się w terminie. Tomasz Łapiński, który reprezentował Biało-Czerwonych na igrzyskach w Barcelonie ’92, doskonale pamięta realia wiosek olimpijskich, w których wzmożone środki bezpieczeństwa są nie do zrealizowania.

- Nie wyobrażam sobie tak dużej imprezy w terminie, w którym epidemia może wciąż trwać. Nie chce przewidywać, jak to będzie wyglądało, ale na ten moment nie ma przesłanek, że to niebezpieczeństwo minie. Pamiętam życie w wiosce olimpijskiej i wiem, że tam nie ma izolacji. Ogromne grupy ludzi spotykają się cały czas. Również w świadomości sportowców będzie ryzyko zakażenia wirusem – powiedział Łapiński.

CZYTAJ TEŻ: Kanada nie wyśle sportowców na igrzyska w tym roku

Co zatem może się wydarzyć? W studiu Polsatu Sport Andrzej Kostyra wyraźnie podkreślił, że jedyną słuszną decyzją jest przełożenie imprezy w Tokio. Obecne zachowanie MKOl jest tylko grą na czas, która i tak zakończy się fiaskiem, ponieważ pandemia koronawirusa w znacznej części świata nie zwalnia. Nawet jeśli kraje uporają się z problemem, zawodnicy nie mają gdzie ćwiczyć i przygotowywać się do najważniejszego sportowego wydarzenia.

- MKOl próbuje nawlec igłę na sznur okrętowy. Tego się nie da zrobić, to bzdura. Nie ma szans, żeby te igrzyska odbyły się w zaplanowanym terminie. PKOl poprosił o przełożenie imprezy, wiele innych federacji również nie chce tam jechać. Jak pływacy mogą się przygotowywać, skoro wszystkie baseny są zamknięte? Nie wiem, czy prezydent MKOl Thomas Bach nie przypłaci swoim stanowiskiem za ociąganie się z decyzją. Ten upór jest bezsensowny – podsumował Kostyra.