Napastnik Wisły: Stać nas na wiele, choć priorytetem jest utrzymanie
Napastnik Wisły: Stać nas na wiele, choć priorytetem jest utrzymanie
Gdy PKO BP Ekstraklasa oczekuje na uspokojenie się sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju, w Wiśle Kraków napastnik Krzysztof Drzazga wraca do zdrowia.
W rozmowie z oficjalnym serwisem krakowskiego klubu 24-letni snajper opowiedział o rehabilitacji w trudnym okresie koronawirusa.
– Trenuję w domu. Wykorzystuję sprzęt zakupiony we wcześniejszych latach, co zdaje egzamin. Każdy z nas dostał rozpisane treningi, które możemy wykonać indywidualnie – stwierdził zawodnik Wisły.
Trwa przerwa w rozgrywkach ligowych. podczas której o pełną sprawność po przebytym urazie walczy Krzysztof Drzazga. Jak czuje się Wiślak i jak wygląda jego praca w tych niecodziennych warunkach? Zapraszamy do lektury ▶️ https://t.co/xGIhpQppCD pic.twitter.com/dLc3sm4Pvj
— Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) March 24, 2020
Snajper, który jesienią rozegrał w barwach „Białej Gwiazdy” jedenaście ligowych meczów, powiedział też o swych przewidywaniach odnośnie przyszłości klubu. Jeszcze niedawno krakowianie byli w strefie spadkowej, ale dzięki pracy trenera Artura Skowronka zespół w końcu opuścił dół tabeli.
– Wisła od początku rundy prezentowała się jako jedna z najlepszych drużyn w lidze, o czym stanowi fakt, że nie przegraliśmy meczu. Uważam, że stać nas na dużo, aczkolwiek - oczywiście jeśli wrócimy do gry - będziemy skupiać się na każdym kolejnym meczu. Priorytetem było utrzymanie – powiedział.
Wiślak opowiedział również o czasie wolnym, który - tak jak pozostali koledzy z drużyny - spędza w domu. – Staram się nie wychodzić bez potrzeby. Raz w tygodniu muszę jedynie zrobić zakupy. Poza treningiem, szukam innych zajęć. Oglądam filmy na Netflixie, np. „Contratiempo” i „Dom z papieru”, które są godne polecenia czy wyciągam gry planszowe „Pociągi” albo „Monopoly” – przyznał.
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Real Madryt - PSG 3:1. Skrót meczu