Leon skomentował przełożenie igrzysk. "Cel reprezentacji Polski się nie zmienia"
Wiadomo już, że igrzyska olimpijskie w Tokio nie odbędą się w terminie. Największa sportowa impreza zostanie przełożona na 2021 rok, w związku z czym między innymi siatkarze reprezentacji Polski o medale powalczą dopiero za kilkanaście miesięcy. Głos w tej sprawie zabrał właśnie przyjmujący Biało-Czerwonych, Wilfredo Leon.
26-latek skomentował decyzję o przełożeniu igrzysk na łamach portalu "WP Sportowe Fakty". Jak przyznał, sport z powodu pandemii koronawirusa zszedł na drugi plan, więc można było spodziewać się takiej informacji.
- To dla mnie smutna informacja, bo muszę na jakiś czas zapomnieć o realizacji mojego największego marzenia, jednak patrząc na to, co dzieje się na świecie, można się było spodziewać takiej decyzji. Sport zszedł na dalszy plan, w tym momencie najważniejsza jest walka z epidemią - stwierdził.
Zobacz: Siatkarskie ligi nie grają. Jak wyłonić mistrza?
Leon dodał też, że cel reprezentacji Polski się nie zmienia. Podopieczni Vitala Heynana w 2021 roku do Tokio pojadą po złoty medal.
- Jeśli MKOl i organizatorzy zdecydowali się na taki krok, to trudno z nimi polemizować. Dobrze, że zadecydowano już teraz. Dzięki temu wielu sportowców nie jest trzymanych w niepewności. Jednak mimo przełożenia igrzysk, cel reprezentacji się nie zmienia. W 2021 roku pojedziemy do Tokio walczyć o złoto - powiedział w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
Leon o koronawirusie we Włoszech: Na zakupy chodzę raz na tydzień
Jeśli chodzi o karierę klubową, przyjmujący od 2018 roku występuje we włoskiej ekipie Sir Safety Conad Perugia. Wcześniej przez cztery lata bronił barw rosyjskiego Zenitu Kazań.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl