Piłkarze Unionu Berlin zrezygnowali z wynagrodzenia
Piłkarze debiutującego w niemieckiej Bundeslidze Unionu Berlin, w tym bramkarz Rafał Gikiewicz, zrezygnowali z wynagrodzenia, aby poprawić finansową sytuację klubu. Zespoły ponoszą ogromne straty z uwagi na wstrzymanie rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa.
Pensji nie pobiorą także inni członkowie stołecznej ekipy. Nie wiadomo, czy jest to działanie jednorazowe, czy na dłuższy okres, np. do odwołania.
Zobacz także: Piękne zachowanie gigantów Bundesligi! Przeznaczą rywalom 20 milionów euro
- Sekcja pierwszego zespołu zgodziła się nie pobierać wynagrodzenia. Trenerzy i inni pracownicy przyjęli także tymczasowe warunki, które również wiążą się z obniżeniem pensji. Jednocześnie robimy wszystko, aby wznowić rywalizację w Bundeslidze, kiedy przyjdzie na to czas - napisano w komunikacie.
Stwierdzono w nim także, że Union znalazł się "w niezwykłej i trudnej sytuacji".
Zusammenstehen und gemeinsam die Krise meistern! Unsere Profis, das Trainerteam und die Mitarbeiter verzichten auf Gehalt. "Schulter an Schulter für Eisern Union" 💪 https://t.co/KW2zGrJLJa #fcunion #unveu #eisern #zusammenhalt 🔴⚪
— 1. FC Union Berlin (@fcunion) March 25, 2020
- Kierownictwo, sztab, drużyna i pracownicy zaplecza ciężko pracowali w ostatnich miesiącach na sukcesy w Bundeslidze. Teraz zrzekają się dużych pieniędzy, żebyśmy wszyscy przetrwali ten kryzys. Takiej gotowości pomocy nie da się przecenić. W imieniu całego kierownictwa pragnę im podziękować za to wsparcie - powiedział prezes Dirk Zingler.
Po 25 kolejkach Union zajmuje 11. miejsce w tabeli. Zgromadził 30 punktów i ma 12 przewagi nad strefą spadkową oraz osiem nad miejscem barażowym.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ