Bramkarz Legii: Sytuacja z wirusem może nam pomóc
Radosław Cierzniak, bramkarz Legii Warszawa.
Uważam, że nam jako ludziom, jako całemu społeczeństwu, ta sytuacja z koronawirusem paradoksalnie bardzo pomoże. Będziemy bardziej pozytywnie patrzeć na świat, pracę, przestaniemy narzekać – powiedział bramkarz Legii Warszawa Radosław Cierzniak.
W Polsce, tak jak i w całej Europie, koronawirus wciąż wygrywa z piłką nożną. W domach siedzą także zawodnicy Legii Warszawa, którzy aktualnie są liderami Ekstraklasy. Wśród nich: Radosław Cierzniak.
Mimo trudnej sytuacji epidemiologicznej w kraju, bramkarz nie traci nadziei.
– Uważam, że szybko wrócimy do gry, mimo wszystko – przyznaje w rozmowie z Legia.com i dodaje: – Staram się pomagać żonie, więcej czasu mogę poświęcić obowiązkom domowym. W ogóle to uważam też, że nam, jako ludziom, jako społeczeństwu, ta sytuacja paradoksalnie bardzo pomoże. Będziemy pozytywnie patrzeć na świat, przestaniemy narzekać. My, Polacy, często marudzimy, szukamy wymówek, staramy się znaleźć problemy i winę wszędzie, ale nie u siebie. Teraz nadszedł czas na przewartościowanie pewnych rzeczy i obecne wydarzenia mogą sprawić, że nauczymy się dbać o to, co naprawdę ważne - powiedział.
Rozmowę z Radkiem Cierzniakiem rozpoczęliśmy od tematu o roli rezerwowego i przegranego mistrzostwa, skończyliśmy na treningach pomiędzy kuchnią a salonem i rzeczywistości ogólnoświatowej pandemii 🙌 #LegiaNews
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) March 26, 2020
Polecamy ➡️ https://t.co/EKv9bxctKq pic.twitter.com/TemPntOFke
Cierzniak wypowiedział się także na temat swojej przyszłości. Od kilku lat jest drugim bramkarzem Legii. Dziś ustępuje miejsca w składzie Radosławowi Majeckiemu, który jednak latem za 7 mln euro przeniesie się do AS Monaco. Czy dzięki temu nadejdzie moment szansy dla 32-letniego golkipera?
– Ktoś powiedzie, że nie mam ambicji, bo siedzę na ławce i mógłbym w końcu iść do innego klubu żeby grać. Pewnie, że bym mógł. Przez cały ten czas miałem oferty z innych zespołów, teraz zresztą też się pojawiają. Ale tutaj jestem potrzebny. Czy jest mi łatwo siedzieć na ławce? Jasne, że nie. Ale funkcjonowanie zespołu jest bardziej skomplikowane niż wydaje się osobie stojącej z boku – przyznał.
Cierzniak bramkarzem Legii jest od 2016 roku, gdy trafił do niej z Wisły Kraków. Wcześniej był zawodnikiem: Amiki Wronki, Lecha Poznań, Korony Kielce, Cracovii, a także szkockiego Dundee United, cypryjskiego AS Alki Larnaka i ukraińskich Karpat Lwów i Wołynia Łuck.
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Apklan Resovia - ŁKS Łódź 1:2. Skrót meczu