Murawski: Myślałem, że nie zdążę na Euro, ale mam jeszcze rok ekstra
Radosław Murawski, który występuje w Denizlisporze, opowiedział w Cafe Futbol o obecnej sytuacji w Turcji. Ponadto były piłkarz Piasta Gliwice przyznał, że przesunięcie Euro na 2021 rok może być w jego wypadku korzystne.
Pandemia koronawirusa szaleje po świecie i większość lig piłkarskich jest zawieszonych. Turcja dosyć długo nie chciała przerywać rozgrywek, ale w końcu musiała się na takie kroki zdecydować.
- Teraz rygor i świadomość w Turcji są większe. Dostałem wiadomość, że nie można opuszczać miasta. Granice miast są pozamykane i moim zdaniem to rozsądne posunięcie. Po ostatnim meczu dostaliśmy 4 dni wolnego. Każdy chciał pojechać do rodzin, ale zagraniczni piłkarze nie mogli opuszczać kraju. Wielu zawodników pojechało do Stambułu, gdzie przewija się bardzo dużo ludzi. Nie możemy się zebrać, jako drużyna i trenować dalej, bo ci, co wrócili, nie zostali jeszcze przebadani - powiedział Murawski.
Zobacz: Ojrzyński o sytuacji syna: Razem z pierwszą drużyną Liverpoolu wróci do treningów
Kiedy piłka nożna wróci do normalności? Chyba każdy zadaje sobie takie pytanie. Federacje i ligi już zaczęły liczyć straty.
- Wydaje mi się, że za wszelką cenę władze będą chciały dokończyć ligę. Mówimy tu o ogromnych pieniądzach. Gra tu wiele gwiazd, więc rząd i federacja będą chciały wznowić rozgrywki. Na razie trzeba czekać - dodał.
Zobacz: Piękny gest Milika! Jego restauracja pomoże w walce z koronawirusem
Mistrzostwa Europy zostały przeniesione na 2021 rok. Gdy sytuacja z turniejem nie była do końca jasna, Turcja wyszła z inicjatywą organizacji imprezy.
- Myślę, że Turcja jest w stanie zapewnić największy standard, jeśli chodzi o rozgrywki Euro. Stadiony są piękne i nowe. Porównując Włochy i Turcję widać ogromny przeskok. Tutaj wszystko poszło do przodu. W Italii stawiają na historię i z tego względu mają stare stadiony.
Murawski w Ekstraklasie występował w barwach Piasta Gliwice. Z niego trafił do Palermo. Kiedy klub z Sycylii ogłosił bankructwo, Polak musiał znaleźć sobie nowego pracodawcę. W lipcu 2019 roku zasilił Denizlispor. Zespół Murawskiego zajmuje obecnie 10. miejsce w tabeli ligi tureckiej.
- Pracuje ciężko na transfer. Buduję swoje statystyki. W każdym meczu dokładam cegiełkę. Myślałem, że nie zdążę na Euro, ale okazało się, iż mam jeszcze rok - zakończył z uśmiechem na twarzy 25-latek.
Przejdź na Polsatsport.pl