Torino marzy o powrocie Glika. Problemem będą finanse?
W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej spekulacji odnośnie przyszłości Kamila Glika. Obrońca reprezentacji Polski być może po sezonie pożegna się z AS Monaco. Fani Torino marzą o powrocie Glika do Turynu. Problem mogą stanowić jednak kwestie finansowe.
73-krotny reprezentant Polski w 2016 roku opuścił Torino na rzecz AS Monaco za 11 milionów euro. W turyńskim klubie Glik pełnił rolę kapitana. W barwach „Byków” rozegrał 171 meczów, w których strzelił 13 goli i zaliczył 5 asyst.
Nasz rodak niedawno udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi "La Gazzetta dello Sport", w którym opowiedział o przywiązaniu do Torino. - Śledzę rozgrywki Serie A w każdy weekend. Staram się oglądać większość meczów Torino. To jedna z lepszych lig, ma wspaniałą historię i słynie z wysokiego poziomu. Jeżeli pewnego dnia otrzymałbym telefon z propozycją, to z pewnością mocno bym się nad nią zastanowił – wyznał Glik, czym ucieszył fanów turyńskiego zespołu.
Z kolei portal calciomercato.com jest zdania, że powrót Glika do stolicy Piemontu jest mało prawdopodobny. Zdaniem włoskich dziennikarzy podstawowy problem stanowią zarobki. 32-letni stoper, który jest także kapitanem AS Monaco, rocznie inkasuje 3,5 miliona euro. O podobnych zarobkach po ewentualnym powrocie do Torino raczej nie mógłby tylko pomarzyć. Największa gwiazda „Toro” - Andrea Belotti zarabia rocznie 1,7 miliona euro.
Glik w tym sezonie wystąpił w 24 meczach, w których strzelił jednego gola. Jego kontrakt z AS Monaco obowiązuje do końca czerwca 2021 roku.