Były piłkarz Arsenalu pozywa klub! "Nie jesteśmy najemnikami"
W marcu o szwajcarskim FC Sion na moment zrobiło się głośno. Wszystko przez nagłe zwolnienie ośmiu piłkarzy, którzy nie chcieli zgodzić się na obniżkę pensji. Sprawa się jednak nie zakończyła. Jeden z zawodników skierował sprawę do sądu.
Christian Constantin, prezes klubu, wystosował pismo z prośbą do piłkarzy w związku z panującą pandemią koronawirusa. Kontrowersyjny Szwajcar nie dał piłkarzom czasu do namysłu oraz na sprawdzenie dokumentów i przedyskutowania sprawy ze swoimi agentami, czy prawnikami. Zawodnicy mieli podpisać przygotowane papiery do określonej godziny. Ci, którzy tego nie zrobili, zostali wydaleni z klubu. Chodziło o zaoszczędzenie około 12 tysięcy euro.
O powadze całego zdarzenia niech świadczy fakt, że z klubu odeszli ważni zawodnicy, tacy jak Alex Song, Seydou Doumbia czy Pajtim Kasami. Na tej liście znalazł się też Johan Djourou.
Zobacz także. Fogiel: Obniżka nie tylko w PSG. W innych klubach piłkarze też dostaną mniej
I to właśnie Szwajcar potwierdził, że sprawa trafi do sądu.
- Nie jesteśmy najemnikami, którymi kierują pieniądze. Tak pomyśleli niektórzy, kiedy nas zwolniony. Jeśli sprawa pójdzie po mojej myśli, przeznaczę pieniądze na cele charytatywne. Pracodawca nie może wykorzystać tej sytuacji do podjęcia takich warunków w mniej niż 24 godziny - powiedział.
Djourou dołączył do FC Sion w styczniu tego roku. Zdążył rozegrać zaledwie dwa spotkania. W latach 2004-2014 reprezentował barwy Arsenalu.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl