Co dalej z galami KSW? Kawulski zdradził szczegóły
Czasy pandemii koronawirusa uniemożliwiają organizację wydarzeń MMA w Polsce i na całym świecie. W programie "MMAgazyn" jeden z włodarzy KSW, Maciej Kawulski zdradził, kiedy będzie możliwy powrót sportów walki na wielkie areny. - Są trzy scenariusze, na które jesteśmy przygotowani - zaznaczył Kawulski.
Patrycja Zahorska: Jak wygląda sytuacja? Kiedy odbędą się kolejne gale KSW?
Maciej Kawulski: Bałem się, że zaczniecie od tego pytania (śmiech). Odpowiadałem na nie już kilka razy…
Łukasz „Juras” Jurkowski: U nas w programie jeszcze na nie odpowiadałeś, więc musisz…
Kawulski: To prawda. Są trzy scenariusze, na które jesteśmy przygotowani. Jak będzie możliwość budowania takich programów w nieco szczerszym gronie niż kilka osób, to wtedy rozpoczniemy gale studyjne. Będziemy wówczas w bardziej zagęszczonym tempie organizować gale i będzie można wykupić je pakietowo. W zależności jak będą pracować granice, będziemy zapraszać zawodników z zagranicy, również tych spoza Europy. Drugi scenariusz jest taki, że wszystko będzie dobrze, a koronawirus to zwykła ściema, wszyscy wyjdziemy na ulice i będziemy znowu robić imprezy. Na to przyjdzie nam jeszcze jednak trochę poczekać...
Planujemy również zrobić wariant przechodni, czyli taki, który zakłada płynne przejście pomiędzy eventami studyjnymi, totalnie bez widowni, poprzez organizację trochę większych gal w halach na kilkaset osób. Następnie, jeśli ta chęć konsumpcjonizmu wzrośnie u ludzi na tyle, że będą chcieli oglądać duże gale, to my jesteśmy gotowi to robić.
Jurkowski: W piątek w programie "Tylko jeden" przyjdzie czas na półfinały. Zapowiadasz, że będzie się wiele działo. Dlaczego mamy obejrzeć te starcia? Jak nas do tego zachęcisz?
Kawulski: Najbliższy odcinek jest zupełnie wyjątkowy. To co tam się wydarzyło, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Były dwie walki, które nadawałby się na main event i walkę wieczoru dużych gal KSW. Jedna i druga walka półfinałowa pozostawiła we mnie nadzieję, że chęć i głód w uczestnikach jest ogromny. Nie chcę wiele zdradzać, ale dwaj zawodnicy z wycieńczenia wymiotowali do wiadra. To dość niespotykane zjawisko, ale świadczy o tym, że zawodnicy dali z siebie absolutnie wszystko. Każdy fan MMA powinien obejrzeć najbliższy odcinek programu "Tylko jeden". Jest to kawałek historii polskiego MMA.
Przejdź na Polsatsport.pl