Zaskakujące zaproszenie z Bełchatowa! Czołowy przyjmujący PlusLigi zmieni klub? — fot. Cyfrasport

Paweł Halaba był jedną z rewelacji ligowego sezonu 2019/20.

Paweł Halaba był, zdaniem ekspertów Polsatu Sport, jednym z objawień minionego sezonu PlusLigi. Przyjmujący Trefla Gdańsk nie chciał w magazynie #7strefa zdradzić, gdzie zagra w przyszłym sezonie, dostał jednak zaskakujące zaproszenie...

Halaba był z pewnością jedną z rewelacji przerwanego sezonu PlusLigi. Siatkarz w 2017 roku zniknął z polskich parkietów, wyjechał za granicę i reprezentował barwy VK Czeskie Budziejowice (2017–18) i Hypo Tirol Alpenvolleys Haching (2018–19). Powrót tego zawodnika do PlusLigi był wielką niewiadomą, ale okazało się, że działacze Trefla Gdańsk wykonali bardzo dobry ruch transferowy. 24-letni przyjmujący znakomicie wkomponował się w drużynę prowadzoną przez trenera Michała Winiarskiego.

Co dalej z Szalpukiem? "Nie ma szans na taki kontrakt, jak w Bełchatowie"

Zdaniem ekspertów Polsatu Sport, był – obok Nicolasa Szerszenia z MKS Ślepsk Malow Suwałki – największym objawieniem sezonu na pozycji przyjmującego.

– Podjąłem decyzję, by wyjechać za granicę, bo chciałem grać, a nie być trzecim, czy czwartym przyjmującym. Uważam, że to była najlepsza decyzja w mojej karierze. Po dwóch sezonach spędzonych w klubach zagranicznych poczułem, że jestem już gotowy na granie w PlusLidze i mogę wrócić na nasze podwórko – powiedział Halaba.

– Bardzo chciałem przyjść do Gdańska ze względu na trenera. Rozmawiałem z Michałem Winiarskim przed sezonem, on wiedział, co jeszcze powinienem poprawić i nad czym muszę pracować. Dlatego ten wybór okazał się strzałem w dziesiątkę – przyznał siatkarz.

Pojawiają się informacje, że Halaba może wkrótce rozstać się z drużyną z Gdańska. Siatkarz nie chciał jednak zdradzić, w jakim klubie zagra w przyszłym sezonie.

– Rozmowy transferowe cały czas trwają. Gdy już będę wiedział, czy zostaję, czy odchodzę, poinformuję o tym. Na razie jestem w trakcie negocjacji – zaznaczył.

Przyjmujący Trefla potrafi błyszczeć nie tylko na parkiecie. Jest również częścią duetu "Hubcio, Halabcio", który tworzy wraz ze środkowym PGE Skry Bełchatów Norbertem Huberem. Obaj siatkarze w minionym sezonie reprezentacyjnym wielokrotnie robili show w mediach społecznościowych, wcielając się w rolę reporterów.

Być może obaj zaprezentują się w najbliższym sezonie również na boisku i to nie tylko w drużynie narodowej, do której aspirują. Pojawiają się spekulacje, że Halabą – podobnie jak jego klubowym kolegą Bartoszem Filipiakiem – jest zainteresowana PGE Skra Bełchatów. W #7strefie udało się połączyć również z Huberem, który zaprosił kolegę do Bełchatowa.

– Wydaje mi się, że Paweł wie, jak klub powinien wybrać. Zapraszam go do Bełchatowa, jeśli ma taką ofertę. Powitamy cię tu w dobrym towarzystwie z otwartymi ramionami, chlebem i solą, a może czymś jeszcze – powiedział Norbert Huber.

– Ja wiem, że ty mnie przyjmiesz najlepiej, ale jeszcze poczekam z decyzją – odparł Halaba.