Bramkarz Górnika przyznał, że był uzależniony od gier
Martin Chudy, bramkarz Górnika Zabrze, przyznał w rozmowie ze słowackimi dziennikarzami, że w przeszłości był uzależniony od... gier komputerowych.
Na niecodzienne wyznanie zdecydował się bramkarz Górnika Zabrze Martin Chudy. W rozmowie ze słowackimi reporterami dziennika "Novy cas" doświadczony zawodnik przyznał, iż w młodości był uzależniony od... gier komputerowych.
Cracovia wprowadziła maski i sprzedała je w… 24 godziny
"W Povazskej Bystrici mieliśmy salon gier. Gdy wracałem ze szkoły, od razu tam biegłem. Godzina grania kosztowała 40 koron, ja płaciłem od razu 320 i siedziałem tam od otwarcia do samego zamknięcia. Grałem przez 8 godzin bez przerwy. FIFA, gry typu FPS, w zasadzie interesowało mnie wszystko" – wspomina Chudy, którego cytuje "Przegląd Sportowy".
Golkiper przyznał się także do kilku drobnych kradzieży. Gdy brakowało mu pieniędzy na granie, podkradał je rodzicom.
Tak, tak. Na szczęście nie były to duże pieniądze 😉 https://t.co/uxyay2Be7H
— Martin Chudý (@chudymartin) April 18, 2020
Chudy występuje w Górniku od stycznia 2019 roku. W tym sezonie PKO BP Ekstraklasy wystąpił w 26 meczach. 30-latek to wychowanek słowackiej Nitry. Grał także w Spartaku Trnava oraz czeskich Dukla Praga i FK Teplice. Na koncie ma mistrzostwo i Puchar Słowacji.
Serwis Transfermarkt.de wycenia Chudego na 350 tys. euro.
Przejdź na Polsatsport.pl