Ostatnie wino z Miccolim?
Pamiętacie Fabrizio Miccolego? Maradona z Salento przypomniał o sobie w nietypowy sposób.
Malutki gwiazdor z południa Italii w pewnym momencie doczekał się nawet występów w reprezentacji kraju i podpisał kontrakt z Juventusem. W ekipie z Turynu zagrał jednak tylko 25 spotkań w sezonie 2003-04. Później trafił jeszcze do Fiorentiny, Benfiki, aż wreszcie na dobre zakotwiczył w Palermo. Tam pograł sześć lat i zdobył 74 bramki.
Zobacz także. Minister sportu we Włoszech tłumi nadzieje. "Powrót szkolenia nie oznacza powrotu Serie A"
Po zakończeniu kariery więcej było o nim jednak z powodu rzekomych powiązań z mafią. Doszło nawet do tego, że w 2017 roku został skazany na 3,5 roku więzienia, a w styczniu tego roku wyrok ten został podtrzymany.
Miccoli przypomniał jednak o sobie w nietypowy sposób. Ubrany w spodenki ukochanego Lecce błysnął z butelką wina w ręku. Zresztą zobaczcie sami...
Fabrizio Miccoli found a new way to enjoy his wine. 🍷 pic.twitter.com/UbCkNMpdYz
— Raffaele (@ItalianoCalcio) April 20, 2020
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl