Kurek podpisał kontrakt na kolejny sezon!
– Kontrakt już od jakiegoś czasu mam podpisany, tak więc przynajmniej pod tym względem mogę mieć spokojną głowę – powiedział Bartosz Kurek w magazynie #7strefa. Czołowy polski atakujący nie chciał zdradzić nazwy klubu, z którym się związał. Od pewnego czasu mówi się, że kolejny sezon spędzi w jednej z lig azjatyckich.
Kurek wrócił już z Włoch i przebywa domową kwarantannę. Jak przyznał, trenuje w garażu, marzy jednak o innych formach sportowej aktywności.
– Musimy sobie uzmysłowić, że walka, którą toczymy z wirusem, to nie jest sprint, tylko maraton. Ten maraton też trzeba w odpowiedni sposób przejść. Myślę, że tym sposobem nie jest absolutna rezygnacja ze wszystkiego i zamykanie się w domach. Trzeba próbować podjąć walkę. Widzę to w polskiej lidze i chciałbym, żeby była ona wzorem dla innych jak wyznaczać terminy i tworzyć przestrzeń, w której zawodnicy będą mogli trenować i grać. Jestem bardzo dumny z tego, że jestem Polakiem, że mamy taką ligę i taki związek – powiedział w magazynie #7strefa.
Czołowy polski siatkarz przyznał, że myśli już o zgrupowaniu reprezentacji, którego początek zaplanowano na 1 czerwca.
– Chciałbym poznać zasady zgrupowania, które zaplanowano na czerwiec. Myślę, że warunki, które określił rząd, są na teraz, ale w czerwcu ulegną one lekkiej modyfikacji, tak, byśmy mogli potrenować w Spale fajną siatkówkę – stwierdził.
Prezes PZPS zdradził szczegóły zgrupowań reprezentacji
– W minionym miesiącu sytuacja zmieniała się dynamicznie i myślę, że podobnie będzie w następnym. Do początku czerwca jeszcze sporo czasu, mam więc nadzieję, że zostaną znalezione jakieś sposoby, byśmy bezpiecznie mogli ten trening prowadzić. Byśmy podejmowali jak najmniejsze ryzyko, bo w stu procentach bezpiecznie jeszcze przez jakiś czas nie będzie. Jestem pozytywnie nastawiony na to, byśmy tam pojechali, spotkali się i wrócili do naszej codzienności. Ludzie chodzą do pracy, my również powinniśmy wrócić do pracy – zaznaczył.
Miniony sezon spędził w Vero Volley Monza. Nie był to klub, który aspirował do czołowych lokat w Serie A1, jednak atakujący pokazał się w nim z dobrej strony.
– Muszę przyznać, że był to jeden z najtrudniejszych sezonów, spośród tych, które dane mi było rozegrać. Nie przystępowałem do niego przygotowany w stu procentach, nie zdołałem przepracować całego okresu przygotowawczego. Rozkręcałem się i miałem nadzieję, że najlepsze zostawię na końcówkę sezonu, której jednak nie było nam jednak dane dograć – podsumował Kurek swe występy w ostatnich miesiącach.
W ostatnim czasie sporo mówiło się, że MVP ostatnich mistrzostw świata kolejny sezon spędzi w jednej z lig azjatyckich. Włoskie media wskazywały na Chiny, ale agent Kurka Jakub Michalak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wykluczył taką ewentualność. Polski atakujący ma jednak zagrać w Azji. Powstaje więc pytanie: w Japonii czy w Korei Południowej?
– Myślę, że to nie jest jeszcze czas, by ogłaszać takie sprawy. Kontrakt już od jakiegoś czasu mam podpisany, tak więc przynajmniej pod tym względem mogę mieć spokojną głowę – przyznał Kurek.
Siatkarz odniósł się również do pojawiających się w mediach informacjach, że wielu czołowych siatkarzy z Europy może przenieść się na kontynent azjatycki.
– Decydującym czynnikiem jest strefa finansowa, która ucierpi w Europie. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to z koronawirusem będzie się musiał zmierzyć każdy na świecie, w mniejszym lub większym stopniu. Nie sądzę, by teraz ktoś decydował o swej przynależności klubowej tylko i wyłącznie pod tym kątem. W takiej sytuacji nie każdy może być pewny swej przyszłości. Życzę moim kolegom siatkarzom, by odnaleźli swoje miejsca, w których będą mogli zagrać. Ważne by te kluby mogły zapewnić im bezpieczeństwo finansowe – dodał.
Przejdź na Polsatsport.pl