Czy Kochanowski wyprzedzi Kłosa i Hubera w wyścigu o Tokio?
Ciekawe, ile zmieni ten rok w hierarchii naszych reprezentacyjnych siatkarzy w kontekście wyjazdu na igrzyska w Tokio. Kilkukrotnie przyglądaliśmy się rywalizacji na kilku pozycjach, gdzie miejsc w samolocie będzie zdecydowanie mniej, niż chętnych do ich zajęcia.
Dzisiaj weźmy pod lupę środkowych. Oczywiście gotowej listy na Tokio 2020 nie ma i nie było, ale trudno sobie było wyobrazić, aby na pokładzie samolotu lecącego do Japonii nie znalazło się miejsce dla Piotra Nowakowskiego i Mateusza Bieńka oraz kogoś z trójki - Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Norbert Huber. Trzej ostatni gracze spędzili ze sobą rok w PGE Skrze Bełchatów i pokazali się z dobrej strony. Trener Michał Mieszko Gogol miał ogromny komfort pracy, bo mógł stosować rotacyjny system gry i dał pograć w sezonie całej trójce.
Kurek podpisał kontrakt na kolejny sezon!
Który z siatkarzy na tym systemie zyskał, a który nie, pokaże dopiero przyszłość. Przyszłość, która zapowiada się naprawdę interesująco, bo ptaszki na niebie ćwierkają, że do Bełchatowa na zasadzie rocznego wypożyczenia ma trafić Mateusz Bieniek, który ostatni rok spędził w Lube Cucine Civitanova i trochę tam pograł, ale na pewno nie tyle, ile by chciał i ile by go satysfakcjonowało. Ewentualny ruch Bieńka może być pokłosiem przejścia Kochanowskiego z Bełchatowa do Kędzierzyna Koźla. Kochanowski ma zająć miejsce Łukasza Wiśniewskiego, który z kolei przenosi się do Jastrzębskiego Węgla.
Bieniek bliski powrotu do PlusLigi
Cytując klasyka można śmiało powiedzieć, że w transferze Kochanowskiego mamy do czynienia z przypadkiem typowej „ucieczki do przodu”. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby nasz mistrz świata nie znalazł miejsca w szóstce najlepszego klubu poprzedniego sezonu i tym samym nie zagwarantował sobie regularnej gry w nowym sezonie. A jeśli będzie grał regularnie, i będzie grał dobrze, to automatycznie zwiększy swoje szanse na zajęcie miejsca w samolocie do Japonii w przyszłym roku. Pytanie tylko obok kogo, bo na dzisiaj nie wiadomo jak będzie wyglądała hierarchia środkowych w kadrze po nierozegranym sezonie reprezentacyjnym.