Dwa hitowe transfery Resovii? Na celowniku Polak i francuski gwiazdor
Alberto Giuliani, nowy trener Asseco Resovii, chce ściągnąć do Rzeszowa dwie gwiazdy światowego formatu. O obu media już pisały. Teraz potwierdza je - zazwyczaj świetnie poinformowany - włoski dziennikarz Gian Luca Pasini. W piątek na swoim blogu napisał, że na Podpromie mogą trafić Francuz Stephen Boyer oraz Mateusz Bieniek.
O tym, że Bieniek - mimo ważnego kontraktu z Cucine Lube Civitanova - może trafić do Polski, pisaliśmy już kilka dni temu. Środkowy reprezentacji Polski wielokrotnie zapewniał, że nigdzie się nie wybiera i kolejny sezon spędzi we Włoszech, mimo że nie może być pewnym miejsca w pierwszej szóstce Lube - TUTAJ nasz wywiad z Bieńkiem na ten temat.
Dlaczego więc miałby grać w Polsce? Włoskim klubom – nawet tym najbogatszym - zaczyna zaglądać w oczy może jeszcze nie bieda, ale na pewno znaczne obniżenie budżetów. To dlatego z Modeny może odejść nie tylko Bartosz Bednorz, ale też Matthew Anderson (do Chin) i Iwan Zajcew (interesuje się nim Kuzbass Kemerowo, który najpierw złożył ofertę Andersonowi).
W Lube też szykują się na cięcie kosztów. Mówi się, że z klubu mogą odejść takie gwiazdy, jak Osmany Juantorena czy Yoandy Leal. Działacze szukają sposobów, by obniżyć koszty funkcjonowania klubu. I jednym z takich sposobów ma być wypożyczenie Bieńka na rok. Zainteresowane są PGE Skra Bełchatów, Jastrzębski Węgiel i właśnie Asseco Resovia, która z tych trzech klubów oferuje najwyższe kontrakty w Polsce. I jest najbardziej zdeterminowana po kolejnym nieudanym sezonie.
ZOBACZ: Prezes PGE Skry: Chcemy przygotować zawodników do reprezentacji
Boyer ostatni sezon spędził również we Włoszech. Był atakującym Werony. Zdobył 384 punkty i klasyfikacji najlepiej atakujących ligi wyprzedził go tylko holenderski bombardier Nimir Abdel-Aziz z Mediolanu. Stephen to przedstawiciel młodej fali we francuskiej siatkówce. Był podstawowym atakującym kadry Laurenta Tillie do momentu konfliktu z największą gwiazdą Trójkolorowych – Earvinem N’Gapethem. Panowie ponoć się nawet pobili. Tillie musiał wybrać i postawił oczywiście na N’Gapetha, który poprowadził Francję do zwycięstwa w turnieju eliminacyjnym do igrzysk olimpijskich.
Gdyby oba transfery – Boyera i Bieńka - doszły do skutku, nie trzeba tłumaczyć, jak wielkim wzmocnieniem byliby obaj siatkarze dla Resovii, która wymienia niemal cały skład. W nowej drużynie mają się znaleźć między innymi Nicolas Szerszeń, który był objawieniem poprzedniego sezonu PlusLigi (wraca z wypożyczenia ze Ślepska), Słoweniec Clemen Cebulij, Amerykanin Jeffrey Jendryk czy atakujący Trefla Bartosz Filipiak.
Wszystkie te nazwiska, poza Szerszeniem, to na razie wyłącznie spekulacje i plotki. Klub na swojej stronie oficjalnie potwierdził wyłącznie zatrudnienie trenera Giulianiego. W sprawie Szerszenia nic nie musiał ogłaszać, bo to zawodnik Asseco.