Koronawirus pokrzyżował plany kolarskiego mistrza świata. Musi... przedłużyć karierę
Mistrz świata z 2018 r., hiszpański kolarz Alejandro Valverde przyznał, że pandemia koronawirusa krzyżuje jego plany dotyczące kariery. Jeśli cały sezon 2020 będzie stracony dla zawodowców, to nie wyklucza przedłużenia zawodowej aktywności do 2022.
Valverde, który 25 kwietnia skończył 40 lat, przygotowywał się do Tokio i po przełożeniu olimpiady o rok, nadal nie rezygnuje ze startu olimpijskiego w 2021 r. Ale na tym występie może się nie skończyć.
- Przed wybuchem pandemii byłem przekonany, że karierę zakończę w 2021 roku, ale biorąc pod uwagę to, co się dzieje, to, że cały sezon 2020 może być stracony, nie wykluczam kontynowania startów w 2022 roku – powiedział.
ZOBACZ: Vuelta a Espana: 18 etapów, początek w Kraju Basków
Kilkanaście dni temu Hiszpan, który ma ważny kontrakt z grupą Movistar do 2021, opowiadał się między innymi za skróceniem w tym roku wielkich wyścigów kolarskich - Tour de France, Giro d'Italia i Vuelta a Espana, aby dać szansę organizatorom mniejszych tourów na przetrwanie i organizację zawodów.
Valverde wygrał Vueltę w 2009 roku i stawał na podium wszystkich wielkich wyścigów. Mistrzem globu w wyścigu ze startu wspólnego został w 2018 roku w wieku 38 lat. W dorobku ma także dwa srebrne oraz cztery brązowe medale czempionatu globu wywalczone w latach 2003-2014.
Przejdź na Polsatsport.pl