Tor Formuły 1 w Meksyku przerabiany na polowy szpital zakaźny
Tor Formuły 1 Autodromo Hermanos Rodriquez w stolicy Meksyku jest przerabiany na polowy szpital zakaźny dla chorych zainfekowanych wirusem Covid-19 - potwierdził dyrektor Instytutu Zabezpieczenia Społecznego Zoe Robledo.
W Meksyku stwierdzono już ponad 23 tysiące przypadków zarażenia koronawirusem, a do niedzieli liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 2154 osób.
"Na torze będzie zainstalowanych osiem modułów sanitarnych, w każdym będą 24 łóżka. Dodatkowo planujemy postawić 26 łóżek z aparaturą do intensywnej terapii, gdyż spodziewamy się w nadchodzących dniach znacznej intensyfikacji wykrytych chorych. Szpital na torze będzie nowocześnie wyposażony we wszystkie niezbędne instalacje" – powiedział Robledo.
Zobacz także: Inicjatywa gwiazd Bayernu zbiera plony. W kasie ponad cztery miliony euro
W kalendarzu F1 na sezon 2020 wyścig o Grand Prix Meksyku był zaplanowany na 1 listopada. Teraz, gdy z powodu pandemii koronawirusa wszystkie dotychczas planowane rundy mistrzostw świata zostały przełożone na inne terminy lub całkowicie odwołane, nie wiadomo, jaki będzie ostatecznie los GP Meksyku.
W prowizorycznym kalendarzu opracowanym przez promotora F1 Liberty Media, który ma się składać z 15 do 18 wyścigów, miejsce na imprezę w Meksyku teoretycznie jest jednak zapewnione.
Tor wyścigowy w stolicy Meksyku jest kolejnym obiektem motosportu, który będzie wykorzystywany podczas pandemii. W Londynie w ExCeLCentre, gdzie jest tor Formuły E, zorganizowany został Nightingale Hospital, gdzie są leczeni pacjenci z Covid-19.
Natomiast w Indiach na Buddh International Circuit, gdzie kiedyś był rozgrywany wyścig F1, powstało centrum opieki dla dziesiątków tysięcy Hindusów wyjeżdżających z dużych metropolii miejskich, którzy musieli odbyć 21-dniową kwarantannę.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl