Żona byłego króla strzelców Premier League trafiła do aresztu
Szokujące informacje docierają z Wysp Brytyjskich. Żona byłego króla strzelców Premier League i reprezentanta Anglii – Kevina Phillipsa, została aresztowana. Julie Phillips była świadkiem ataku nożownika, który zranił młodego mężczyznę. Kobieta spędziła dwie noce za kratami, choć w niczym nie zawiniła. Obecnie żona byłego piłkarza jest już na wolności.
Żona 8-krotnego reprezentant Anglii w wywiadzie, którego udzieliła dziennikowi "Daily Mail" przyznała, że przez dwa dni przebywała w areszcie. Wszystko za sprawą procedur, które stosuje się przy tego typu śledztwach.
Oprócz Julie Phillips zatrzymano także dwóch mężczyzn. Cała trójka była świadkami przerażającego zdarzenia. – Potwierdzam, że zostałam aresztowana, ale przebywa już na wolności. Byłam jedynie świadkiem – wyznała od blisko dekady żona legendy Sunderlandu i dodała: - W tej chwili nie mogę nic więcej powiedzieć z powodów prawnych. Mam zakaz mówienia o zaistniałej sytuacji – zaznaczyła kobieta.
Brytyjskie media podają, że o napaść został oskarżony pewien 19-latek. Ofiara ataku na początku znajdowała się w bardzo ciężki stanie, ale obecnie życiu poszkodowanemu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Phillips zdecydował się zawiesić buty na kołku w 2014 roku. Niespełna 47-letni emerytowany piłkarz, spędził na angielskich murawach 20 lat. Najbardziej udany był dla niego sezon 1999/00, kiedy w barwach Sunderland został królem strzelców i otrzymał nagrodę Złotego Buta. Strzelił wówczas 30 ligowych goli.
Filigranowy napastnik, którzy mierzy 170 cm wzrostu grał także w takich zespołach jak Crystal Palace, Watford, Southampton, Aston Villa, Birmingham, Blackpool, West Bromwich Albion oraz Leicester City. Osiem razy wystąpił w reprezentacji Anglii.
Legenda Sunderlandu i Julie pobrali się w październiku 2011 roku. Małżeństwo ma czwórkę dzieci.
Przejdź na Polsatsport.pl