Boniek wykluczył powrót niższych lig. "To decyzja rządu" — fot. PAP

Zbigniew Boniek wykluczył powrót niższych lig

Zbigniew Boniek udzielił wywiadu Robertowi Błońskiemu z "Przeglądu Sportowego". Prezes PZPN wypowiedział się między innymi na temat powrotu do grania w niższych ligach w sezonie 2019/2020. "Nie ma podstaw, by wznawiać rozgrywki w niższych klasach rozgrywkowych, nawet gdyby kluby chciały grać" - powiedział Boniek.

Polska piłka ma wrócić do gry 27 maja, kiedy rozegrane mają zostać dwa zaległe mecze ćwierćfinału Totolotek Pucharu Polski. Kilka dni później na murawę mają wrócić również piłkarze klubów Ekstraklasy, a w niedalekiej perspektywie również Fortuna 1 Ligi i II Ligi. Ci pierwsi na początku tygodnia przeszli pierwsze badania związane z koronawirusem.

- Piłkarze to uprzywilejowana grupa społeczna, ktoś kaszlnie i od razu jest badany. Nawet teraz, kiedy wracają do aktywności, są badani – jeśli pojawią się wątpliwości, wykonany zostanie kolejny test. Niech to ich gladiatorstwo nie będzie tylko na tatuażach, niech Rambo wyjdzie z piłkarzy w życiu. Mają obok siebie grupę medyczną, która jest po to, by ich jak najlepiej zabezpieczyć, bo nikt nie chce podejmować najmniejszego ryzyka. Niech pokażą, że są piłkarzami i gladiatorami, a nie że są mocni tylko w dyskusji - apeluje prezes PZPN.

Siódmy klub Ekstraklasy ze zgodą na treningi grupowe

Piłkarski szczebel centralny w Polsce to trzy najwyższe klasy rozgrywkowe i właśnie w nich sezon ma zostać dokończony. W niższych ligach prawdopodobnie nie będzie to możliwe. - (...) Jako prezes PZPN jestem pierwszy, by tam, gdzie nie ma stuprocentowej możliwości zabezpieczenia sportowców, nie można było grać w piłkę - powiedział Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Mówiąc wprost: nie ma podstaw, by wznawiać rozgrywki w niższych klasach rozgrywkowych, nawet gdyby kluby chciały grać. Decyzja zapadnie w następnym tygodniu. Rozumiem, że może i wszyscy by chcieli, ale skoro nie ma warunków, to bez sensu jest porywać się z motyką na słońce. Najciekawsze, że ci, którzy mają możliwość zabezpieczenia się, często płaczą, a ci, którzy ich nie mają, chcą grać. PZPN może podpowiedzieć rozwiązania wojewódzkim związkom, prowadzącym rozgrywki na swoim terenie. Na dziś tego problemu w ogóle nie ma, bo na niższym szczeblu nie przywrócono pozwolenia na granie w piłkę. To decyzja rządu - dodał sternik PZPN.

Rozmowa ze Zbigniewem Bońkiem z Polsat News w załączonym materiale wideo.