Kurek: Nie wiem czy zgrupowanie w Spale ma sens
Reprezentant Polski w rozmowie z Polsat Sport podzielił się opinią na temat tego, jak mogą wyglądać pierwsze treningi w czasach pandemii. Jego zdaniem najważniejsze dla dyscypliny są małe kroki, które sprawią, że siatkówka wróci do normalności. Wyraził również nadzieję, że obostrzenia dotyczące liczby zawodników na parkiecie zostaną cofnięte, do czasu pierwszego zgrupowania siatkarzy.
Kurek przyznał, że w siatkarskim treningu najważniejsze jest móc zagrać w składach „6 na 6”, bez takiej możliwości, same zajęcia w małych grupach, trening indywidualny, czy techniczny - nie spowoduje powrotu do meczowej formy.
Tomasz Krochmal: Czy wyobrażasz sobie trening siatkarski w nowej rzeczywistości?
Bartosz Kurek: Wyobrażam. Myślę, że to jest do zrobienia, natomiast nie wiem czy zgrupowanie w tej formie, tzn. w Spale, ma na chwilę obecną sens. Zaangażowanie ogromnego ośrodka, wcześniejsze przybycie przez zawodników i odbycie kwarantanny, aby odbyć treningi techniczne, czy w małych podgrupach... Dla reprezentantów kraju to nie jest clou. Także wyobrażam sobie, ale mam nadzieję, że do czasu naszego zgrupowania te obostrzenia będą mniejsze.
Rozumiem kierunek Ministerstwa, który został obrany. To jest pierwszy etap, który trzeba przejść, trzeba testować. Trening jest możliwy, ale w innej formie, dlatego mam nadzieję, że w czerwcu już te obostrzenia z teraz ulegną zmniejszeniu i będzie więcej możliwości podczas zgrupowania w Spale.
ZOBACZ: Nie tylko Drzyzga! Bieniek również wraca do PlusLigi
Dużo będzie na głowie trenerów? Teraz to oni będą musieli zmienić podejście, pomysł na trening i dostosować to do nowych warunków.
Dokładnie! Nie oszukujmy się, sednem naszej pracy jest gra w pełnych składach. Do takiego stanu normalności musimy po prostu powrócić przy użyciu wielu kroków. W maju będzie malutki kroczek, a w czerwcu, kiedy będzie czas na zgrupowanie - będzie to już po wielu krokach i trening będzie zbliżony do normalności.
Także twierdzisz, że sezon reprezentacyjny powinien zostać odpuszczony? Priorytetem liga?
To jest zbyt pochopna decyzja, aby już teraz mówić o „odcięciu” sezonu reprezentacyjnego. Cała federacja, związek mają przecież również zobowiązania względem sponsorów, które również trzeba wypełnić. Skoro jest ta przestrzeń i czas na reprezentację, to trzeba robić wszystko, aby to robić. Tak jak wcześniej powiedziałem, dla nas - zawodników, najważniejszy jest mecz, ale musimy wykonać wiele mniejszych kroków, aby powrócić.
Są też działania marketingowe, które w tym czasie można wykonywać jako reprezentant Polski.
Zatem daleki jestem od tego, aby już teraz anulować sezon reprezentacyjny, aczkolwiek z tyłu głowy musimy mieć to, że bezpieczeństwo finansowe zapewniają nam rozgrywki ligowe i trzeba po prostu pogodzić te dwie struktury, w tym najgorszym w historii momencie dla całej dyscypliny.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl