Garczarczyk: W USA boimy się otworzyć lodówkę, bo może z niej wyskoczyć White
- Wszyscy chcą wrócić do sportu, a gale UFC będą papierkiem lakmusowym tego, co można w USA zrobić. Promocja gali 249 jest niesamowita... Boimy się otworzyć lodówkę w obawie, że wyskoczy z niej Dana White - powiedział w magazynie sportów walki "Koloseum" przebywający w Stanach Zjednoczonych Przemysław Garczarczyk. Gala UFC 249 już w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport.
Świat sportu powoli się odmraża. Na gale organizacji UFC kibice czekają już prawie dwa miesiące. W końcu Dana White postawił się koronawirusowi i postanowił zorganizować trzy eventy w tydzień. Największy będzie pierwszy. Trzeba przyznać, że matchmakerzy amerykańskiej organizacji MMA stanęli na wysokości zadania, gdyż karta walk tego wydarzenia jest jedną z najlepszych w historii.
"TJ": Walka wieczoru UFC 249 zapowiada się świetnie, ale show może skraść inny pojedynek
- Parcie na sport jest olbrzymie. Oczekiwania są niesamowite, nawet biorąc pod uwagę, że obecnie jest podobno 20% bezrobocia. Myślę, że około 150-170 tysięcy ludzi wykupi PPV za 60 dolarów. Rano jadłem śniadanie i bałem się otworzyć lodówkę, bo z każdej wyskakiwał Dana White - powiedział Garczarczyk.
Gale UFC to tak naprawdę pierwsze duże sportowe wydarzenia, jakie wracają w trakcie pandemii koronawirusa. Być może za amerykańską organizacją MMA pójdą kolejne i sport będzie powoli wracał do normalności.
UFC 249: Powrót "Dominatora". Czy Cruz znowu wejdzie na szczyt?
- Nie tylko przedstawiciele sportów walki i promotorzy będą walczyć na gale 9, 13 i 16 maja. Wszyscy chcą wrócić do sportu, a gale UFC będą papierkiem lakmusowym tego, co można w USA zrobić. Potrzeba sportu i czegoś ekscytującego, a UFC na pewno to zapewni - dodał.
Transmisja gali UFC 249 w nocy z soboty na niedzielę od 02:00 w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl