Klub z PlusLigi stracił sponsora tytularnego
Sensacyjne wieści napływają z obozu "Jurajskich Rycerzy". Aluron Virtu CMC Zawiercie straciło sponsora tytularnego. Choć klub nie potwierdził tych doniesień, oficjalne oświadczenie wydała firma Virtu.
„Jurajscy Rycerze” przez ostatnie sześć lat współpracowali z Virtu, jednak w obliczu ciężkiej sytuacji gospodarczej sponsorzy postanowili zakończyć współpracę z klubem z Zawiercia. W związku z zaistniałą sytuacją prezes zarządu firmy Grzegorz Cielecki wystosował oficjalne oświadczenie.
Jurajska Armio
Drodzy kibice
Przez sześć ostatnich lat wspólnie wspieraliśmy nasz Klub, razem przeżywając kolejne awanse sportowe i sukcesy zarówno ligowe, jak i pucharowe. Niestety, wydarzenia ostatnich miesięcy zmusiły nas do podjęcia decyzji o zakończeniu współpracy z końcem bieżącego sezonu rozgrywkowego.
Decyzji tej nie podjęliśmy z łatwością, gdyż nawiązanie współpracy z Klubem w 2014 roku okazało się być wspaniałą przygodą i umożliwiło nam nawiązanie wyjątkowej relacji z siatkarską społecznością Zawiercia. Doskonale pamiętamy emocje związane z pierwszymi próbami awansu do PlusLigi, euforię po zwycięskim pojedynku barażowym z Częstochową, pierwsze sezony w PlusLidze, w których nasze wyniki przerastały oczekiwania i byliśmy nawet blisko finału tych rozgrywek, a wreszcie debiut w europejskich pucharach, w których wzięliśmy udział po niezapomnianych bojach w końcówce sezonu 2018/19. Napawało nas dumą obserwowanie, jak przy naszym udziale Klub dynamicznie się rozwijał i podbił serca kibiców nie tylko z regionu, ale również z całego kraju.
W obliczu wyzwań stawianych przez dynamicznie zmieniającą się sytuację gospodarczą i stawiając na piedestale społeczną odpowiedzialność za prowadzony biznes podejmujemy wszelkie, również trudne, decyzje, które pozwolą nam w tym okresie zabezpieczyć interesy naszych pracowników i całej firmy. Siatkówka jest w dalszym ciągu bliska naszemu sercu, zatem nie wykluczamy w przyszłości innych form wspierania Klubu, a zwłaszcza sportu młodzieżowego.
Żałujemy, że z uwagi na obecną sytuację nie jesteśmy w stanie zorganizować dla kibiców pożegnania na miarę dopingu, którym nas raczyliście przy każdym meczu w naszej Jurajskiej Twierdzy przez ostatnie lata. Wiemy doskonale, że w kibicach jest siła zaklęta, zatem mamy nadzieję, że gdy tylko skończy się epidemia będziemy mogli odwdzięczyć się Wam za te wszystkie lata naszego wspólnego dopingowania Klubu.
Naprzód Jurajscy Rycerze!
Grzegorz Cielecki
Prezes zarządu