Trzech polskich siatkarzy z szansą na kontrakt w Korei!
Trzech z pięciu zgłoszonych Polaków pozostaje w walce o możliwość gry w lidze koreańskiej. To Dawid Konarski, Michał Filip i Bartosz Krzysiek. Wśród 40 nazwisk nie brakuje wielkich gwiazd.
Koreańczycy od kilku lat organizują drafty, które są przepustką do spełnienia marzeń o grze w Korei Południowej. Tegoroczna rywalizacja jest obsadzona bardzo mocno, chociażby ze względu na kryzys ekonomiczny, który ma odbić się na europejskiej siatkówce ligowej i portfelach siatkarzy.
Na udział w drafcie zdecydowało się pięciu Polaków: Dawid Konarski, Michał Filip, Bartosz Krzysiek, Wojciech Włodarczyk, Paweł Adamajtis. W czwartek ogłoszono, że dwóch ostatnich musi pożegnać się z planami o grze w lidze koreańskiej.
Wśród siatkarzy, którzy walczą o przepustkę, nie brakuje wielkich nazwisk. To m.in. Amir Ghafour, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Cucine Lube Civitanova. Na liście znalazł się również dobrze znany kibicom Asseco Resovii Gavin Schmitt.
ZOBACZ: Muzaj prawie pewny nowego klubu. "Na 99 procent zagra w..."
Do draftu zgłosili się także siatkarze, którzy w poprzednim sezonie występowali w PlusLidze, jak Jan Hadrava z Indykpolu AZS Olsztyn, Christian Fromm z Jastrzębskiego Węgla, Arpad Barotti z Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Alexandre Ferreira z Aluronu Virtu CMC Zawiercie czy Toncek Stern z Visły Bydgoszcz.
Co ciekawe, w związku z pandemią koronawirusa, draft w tym roku przebiega wirtualnie. Siatkarze nie spotykają się na wspólnych treningach, a jedynie dostarczają organizatorom materiały wideo z zapisem meczów, najciekawszej akcji w swoim wykonaniu oraz statystyk z ostatniego sezonu.
Spośród wybranych 40 zawodników siedem koreańskich klubów będzie mogło wybrać po jednym i podpisać z nim kontrakt. W każdym przypadku będzie on opiewał na 300 tysięcy dolarów. Premie mogą pozwolić na zarobienie nawet 350 tysięcy. Wyniki mają zostać ogłoszone 15 maja.
W rozgrywkach ligi koreańskiej uczestniczy siedem zespołów, które mierzą się ze sobą aż sześciokrotnie. Zwycięzca fazy zasadniczej ma zapewnioną grę w finale, a dołączy do niego triumfator starcia drugiej i trzeciej drużyny ligi.
Przejdź na Polsatsport.pl