Bednorz prześcignął światowy top! Agent zdradził, z kim walczył o miejsce w Zenicie
Po dwóch latach w Modenie Bartosz Bednorz przenosi się do Kazania. Polski przyjmujący był jednym z trzech siatkarzy, którymi interesował się rosyjski gigant. Ostatecznie nasz reprezentant wygrał wyścig o miejsce w klubie z Lealem i Lucarellim, o czym poinformował agent zawodnika Jakub Michalak.
Kiedy dwa sezony temu Bednorz odchodził z PGE Skry Bełchatów i przenosił się do Modeny, niewielu wierzyło, że jego kariera potoczy się tak szybko. Eksperci obawiali się, że we Włoszech spędzi czas w kwadracie dla rezerwowych, zamiast zdobywać boiskowe doświadczenie.
Trenerzy stawiali jednak na niego dając mu szansę na zbudowanie marki na skalę światową. Siatkarz wykorzystał szansę na sto procent, co sprawiło, że mimo ograniczonych występów w reprezentacji, zgłosił się po niego sam wielki Zenit Kazań.
- Trampoliną były przede wszystkim występy klubowe. Zawsze trudniej jest wypromować zawodnika, który nie rozgrywa pełnego sezonu kadrowego - powiedział menadżer zawodnika Jakub Michalak.
Agent zdradził też, że rozmowy z rosyjskim klubem trwały już od dłuższego czasu.
ZOBACZ: Kolejny Polak w rosyjskim gigancie? Wiadomo, jaki klub chce Szalpuka
- Rozmawialiśmy z Kazaniem od roku, czyli od momentu, w którym zespół przestał funkcjonować z Michajłowem na przyjęciu. Klub chciał wrócić do pomysłu trzech mocnych skrzydeł, tak jak za czasów właśnie Michajłowa, Matthew Andersona i Wilfredo Leona. Wtedy zespół wygrywał praktycznie wszystko. W tamtych czasach Rosjanie śmiali się, że nie trzeba dobrze przyjmować, skoro każdy kończy z wysokiej piłki - opowiedział.
Michalak zdradził też, że w gronie zainteresowań Zenita znalazło się trzech przyjmujących. Oprócz Bednorza byli to Leal i Ricardo Lucarelli. - Stawaliśmy w szranki z dwoma topowymi światowymi zawodnikami - ocenił.
- Kazań patrzy na swoją drużynę długofalowo. Władimir Alekno w trakcie rozmów zapytał bardzo prosto, czy Bartek chce grać dla Kazania i to był klucz. On przespał się z tym pytaniem i następnego dnia odpowiedział bez wahania, że chce, mimo że rozmawialiśmy wtedy ze wszystkimi klubami wielkiej czwórki we Włoszech - powiedział menadżer siatkarza.
Postawa Bednorza spodobała się doświadczonemu szkoleniowcowi, który uznał, że siatkarz ma wielkie chęci, ogromny potencjał, a dodatkowo jest młody i perspektywiczny. To oznacza, że może grać dla Kazania przez długie lata, jak niegdyś Anderson.
Fragment "Poranka z Polsatem Sport" w załączonym materiale wideo.
Poranek z Polsatem Sport od poniedziałku do piątku od godziny 7:00 w Polsacie Sport, Polsacie Sport News i na Polsatsport.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl