Na Tajwanie ruszają ligi z kibicami na trybunach
Na Tajwanie w dobie pandemii koronawirusa nie tylko toczą się rozgrywki sportowe w różnych dyscyplinach, ale zdecydowano się na organizację meczów z udziałem kibiców. Jako pierwsza uczyniła to liga baseballowa. Na stadionie może być maksymalnie 1000 osób.
Gdy rozgrywki baseballa rozpoczęły się z trzytygodniowym opóźnieniem 11 kwietnia, na stadion mogły wejść, oprócz, zawodników, także osoby obsługujące spotkania oraz… cheerleaderki.
Władze ligi zezwoliły następie na udział 200 fanów, ale ministerstwo podniosło limit do 1000 kibiców. Na stadion mogą wejść tylko w maseczkach, zaś wnoszenie posiłków i napojów zostało zabronione. Obecnie cheerleaderki występują już bez maseczek.
CZYTAJ TEŻ: Minister sportu: Kolejnym krokiem będzie wpuszczenie siatkarzy do hal
Przed pierwszym meczem z fanami na trybunach na boisku pojawił się minister zdrowia i opieki społecznej Chen Shih-chung. Był ubrany w koszulkę z numerem "0", co oznaczało, że ma nadzieję, iż podczas rywalizacji sportowej nie dojdzie do żadnego przypadku zakażenia koronawirusem.
Najmniejszy stadion baseballowy na Tajwanie ma 11 tys. miejsc, a największy 19 tys. Średnia liczba kibiców na meczach ligowych w ubiegłym sezonie wynosiła 6000.
Na Tajwanie trwają rozgrywki piłkarskie, a kilka dni temu zakończyły się koszykarskie. W 23-milionowym Tajwanie potwierdzono do tej pory zaledwie 440 przypadków zakażenia koronawirusem, a 355 osób już wyzdrowiało z COVID-19. Zmarło jedynie sześć osób.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl