Bieniek o powrocie do PlusLigi: Chcę grać więcej i bardziej regularnie
Mateusz Bieniek wraca do PlusLigi. Środkowy reprezentacji Polski zostanie wypożyczony z Cucine Lube Civitanova do PGE Skry Bełchatów. – Poczekajmy na oficjalną informację. W poniedziałek po południu będzie już wszystko wiadomo – powiedział siatkarz w magazynie #7strefa.
Bieniek w PlusLidze występował dotychczas w dwóch klubach – Effector Kielce (2013–16) oraz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2016–19). W sześciu sezonach rozegrał łącznie 173 mecze. Z ZAKSĄ wywalczył m.in. dwa tytuły mistrza (2017, 2019) i wicemistrzostwo Polski (2018) oraz dwa Puchary Polski. W maju 2019 roku podpisał trzyletni kontrakt z Cucine Lube Civitanova.
W ostatnim czasie sporo mówiło się o możliwości wypożyczenia 26-letniego środkowego reprezentacji Polski do jednego z klubów PlusLigi. O podjęciu takiej decyzji przesądziły dwa czynniki.
– W przyszłym sezonie sytuacja ekonomiczna we Włoszech nie będzie najlepsza z powodu pandemii koronawirusa. Wszystkie kontrakty w naszym klubie były renegocjowane. Druga sprawa to przełożenie igrzysk olimpijskich. Chcę grać więcej i bardziej regularnie – przyznał Bieniek.
Dwaj siatkarze reprezentacji Polski w drużynie dekady CEV!
Łukasz Kadziewicz spytał siatkarza o decyzję transferową z poprzedniego sezonu. Czy wybór propozycji rosyjskiego klubu Kuzbass Kemerowo i gra w większym wymiarze czasowym nie byłaby wówczas dla Bieńka lepszym rozwiązaniem?
– Raczej podjąłbym taką samą decyzję i wybrał Cucine Lube Civitanova. To świetne miejsce do grania i do rozwijania się. Miałem tam obok siebie zawodników ze światowego topu. Wbrew temu, co się mówi, ja tam trochę spotkań zagrałem. Sezon przerwano jeszcze przed końcem fazy zasadniczej i startem play-offów. W ostatecznym rozrachunku było to więcej spotkań niż w przypadku zawodników występujących w PlusLidze. Nie było więc tak źle. To organizacyjnie najlepszy klub na świecie i sportowo bardzo dużo mi dał – odpowiedział zawodnik.
Bieniek nie chce, by był to koniec jego przygody z Serie A1 i chciałby w przyszłości powrócić na włoskie parkiety.
– W przyszłym sezonie idę na wypożyczenie. Mam kontrakt z Lube na kolejne dwa lata, więc później będziemy rozmawiać na ten temat... Ambicja sportowa nie pozwoli mi wrócić po jednym roku z Włoch z podkulonym ogonem. Mam nadzieję, że tam wrócę i wywalczę sobie miejsce w podstawowym składzie. To mój cel na przyszłość i wierzę, że uda mi się go zrealizować – stwierdził.
Środkowy myśli już o zgrupowaniu reprezentacji, które ma się rozpocząć 1 czerwca w Spale.
– Na ten moment nic nie wiem, bo Vital ma dzwonić do zawodników w przyszłym tygodniu. Nie wiadomo, jak by się to miało odbyć. Trenowanie siatkówki w pięcioosobowych grupach byłoby bardzo trudne. Mam nadzieję, że te obostrzenia zostaną zmienione, bo potrzeba przynajmniej czternastu osób do przeprowadzenia treningu – dodał Bieniek.
