Alex Rins: Czy ten sezon zbliży go tytułu mistrzowskiego?
Alex Rins - zawodnik ekipy Suzuki Ecstar MotoGP - zakończył ostatni sezon na pozycji czwartej w kwalifikacji generalnej. Był to najlepszy wynik w historii jego startów w klasie królewskiej.
Niewątpliwie Suzuki w przerwie zimowej dokonało sporo zmian w motocyklu. Nowy silnik, nowe ramy mają dać szansę Alexowi Rinsowi i Joanowi Mirowi szansę na walkę o tytuł mistrzowski, a na pewno o więcej podiów. Czy tak się stanie, zobaczymy, gdy w końcu ruszy sezon. Mieliśmy okazję porozmawiać z Alexem o jego przygotowaniach do sezonu 2020.
Alex, Dobrze Cię widzieć, ale gdzie są włosy?
Co u Ciebie? Dobrze Cię widzieć. Szczerze podczas kwarantanny miałem dużo czasu na myślenie. Na myślenie o włosach i innych rzeczach. Zdecydowałem, że trzeba je obciąć.
Zobacz także: Iannone odwoła się do CAS. Powodem kara za nieświadome przyjęcie dopingu
A jak się trzymasz w tych szalonych czasach? I chyba to najdłuższy czas w karierze, kiedy nie siedziałeś na motocyklu?
Ostatnio wrzuciłem post na Instagram, że mamy 171 dni od ostatniego wyścigu w Walencji. Ważne, by zachować spokój. Musimy być pewni, że wkrótce zaczniemy sezon, wrócimy na tor i będziemy się ścigać.
Jesteś w stanie trenować?
Trochę tak. Zrobiłem sobie małą siłownię w domu. Nie mam wielu maszyn, głównie trenażer rowerowy. Robię pompki, pracuję nad mięśniami brzucha. Mamy szczęście, bo rząd Andory - kraju, w którym mieszkam - zdecydował, że od poniedziałku możemy trenować na motocyklach trial. Więc mam szczęście.
Nie możesz jednak pojechać do Hiszpanii trenować na dużych motocyklach?
Dokładnie. Granice są zamknięte, ale staram się trenować tutaj w domu, trochę trialu. W piątek będziemy wiedzieli, czy rząd zdecyduje się na kolejne zmiany. Może będziemy korzystać z toru El Pas de la Casa - to mały tor kartingowy. Tam będziemy mogli korzystać z motocykli drogowych. Niewątpliwie byłaby to dobra wiadomość dla nas.
Nowy kontrakt z Suzuki, o którym musimy porozmawiać. Masz już za sobą wiele lat na tym motocyklu w ekipie Suzuki. Teraz wszystko zależy od Ciebie, by walczyć o tytuł mistrzowski. Jakie są oczekiwania Suzuki wobec Ciebie?
Tak jak mówisz mam już sporo lat w Suzuki. Jest dla mnie przyjemnością być częścią tej rodziny. Przede mną kolejne dwa sezony. W 2019 prosiłem Suzuki o rzeczy, by ulepszyć motocykl, by zyskać więcej pewności. Myślę, że tym bardziej wielka szkoda, że nie mogliśmy się ścigać od początku roku w Katarze.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl