Kadziewicz: Treningi w małych grupach dobre dla młodych. Ale nie dla Drzyzgi czy Kubiaka
Łukasz Kadziewicz był gościem programu "Poranek z Polsatem Sport". Ekspert Polsatu Sport ocenił czy treningi w małych grupach pod okiem Vitala Heynena będą miały sens.
Reprezentacja siatkarzy rozpocznie zgrupowanie w Spale 1 czerwca, natomiast początek zgrupowania kadry siatkarek w Szczyrku zaplanowano na 4 czerwca. Jak będą wyglądały zajęcia pod okiem Vitala Heynena i Jacka Nawrockiego po powrocie na sale treningowe? Zastanawiał się nad tym Łukasz Kadziewicz w poniedziałkowym programie "Poranek z Polsatem Sport".
- Jakimi narzędziami musi posługiwać się trener, żeby zaprosić 30-letniego, doświadczonego zawodnika, żeby dzisiaj przyjechał do Spały? Jestem przekonany, że nie jest w stanie wycisnąć z niego siódmych potów i zmusić do treningów na sto procent możliwości. W sporcie dobrze realizowane są cele krótkotrwałe i dobrze działają na psychikę. Kiedy zmuszasz się do wysiłku, wiesz, że w ciągu 6 tygodni masz przygotować się do imprezy mistrzowskiej. Tego nie ma, ale o osobę Vitala Heynena ja się nie martwię, bo to trener, który pokazywał, że potrafi rozwiązywać konflikty, świetnie zarządza grupą, potrafi rotować siatkarzami. Jeśli zaprosi zawodników do Spały, to na tyle zaciekawi ich swoim projektem w nowym wydaniu, że siatkarze chętnie przyjadą - powiedział komentator Polsatu Sport.
Kadziewicz: Szalpuk nie jest na tym poziomie, co Bednorz
W ostatnich dniach głośno było o wywiadzie, którego Fabian Drzyzga udzielił "Przeglądowi Sportowemu". Nowy rozgrywający Asseco Resovii nie jest zachwycony perspektywą treningów w małych grupach w Spale. - Jeśli będziemy musieli trenować w okrojonym gronie, to nie ma sensu, żebyśmy tracili czas i zdrowie. To nie jest przedszkole - podkreślił reprezentant Polski w rozmowie z Edytą Kowalczyk.
Zdanie Drzyzgi podzielił Kadziewicz, który ma jednak nadzieję na to, że treningi będą odbywać się w większych grupach. - Pięciu na pięciu nie ma to sensu. Odnoszę jednak wrażenie, że mamy jeszcze sporo czasu. Jeżeli każdy przyjedzie zdrowy i każdy przejdzie testy, to Polski Związek będzie w stanie porozmawiać i z Minister Sportu i z Premierem, żeby treningi odbywały się w dwóch dwunastoosobowych grupach - stwierdził.
- Dla Fabiana Drzyzgi, Michała Kubiaka, Bartosza Kurka trenowanie w cztery, pięć osób to nie będzie na pewno bodziec do tego, żeby oni podnosili swój poziom sportowy. Cztero, pięciozespołowe grupy pod okiem Heynena to jest dobra rzecz może dla Bartosza Kwolka, dla Halaby, dla Śliwki, dla tych zawodników mniej ogranych na międzynarodowym poziomie, stojących w drugim szeregu reprezentacji. Vital ten czas może wykorzystać na przegląd wojska, sprawdzenie, jak zawodnik pracował nad swoimi słabościami - dodał Kadziewicz.
Przejdź na Polsatsport.pl