Leon trenował w maseczce. „Chciałem sprawdzić, czy to w ogóle możliwe” (WIDEO)
Trzy tygodnie zostały do rozpoczęcia zgrupowania kadry siatkarzy. Podopieczni Vitala Heynena mają się spotkać 1 czerwca w Spale. Wilfredo Leon tak się pali do tych zajęć, że trenował indywidualnie z piłką. Krótkie wideo z zabawy zamieścił na swoim Instagramie. Zajęcia przeprowadził na powietrzu z maseczką na twarzy.
"Chciałem sprawdzić czy możliwy jest trening siatkarski z maseczką na twarzy. Jak najbardziej jest możliwy" – napisał na swoim Instagramie reprezentant Polski w siatkówce.
Wilfredo pierwszy, na razie indywidualny, „trening” z piłką przeprowadził na jedynym z wielofunkcyjnych, warszawskich boisk. Leon mieszka w stolicy z żoną i dziećmi (m.in. z tego powodu w wywiadzie dla Polsatsport.pl powiedział, że jeśli ma grać w PlusLidze, to najbardziej chciałby występować w Verva Warszawa Orlen Paliwa. (O czym możecie przeczytać TUTAJ).
Boisko, które wybrał, nie ma siatki do volleya, ale jest ta do tenisa (co zresztą powoduje żartobliwe komentarze internautów („Leo, ale urosłeś na tej kwarantannie, bo siatka taka mała).
Migawka, jak to na Instagramie, jest krótka. Wilfredo pokazuje nie tylko umiejętności siatkarskie, ale też piłkarskie. W finale trafia do kosza, co wywołuje komentarz Fabiana Drzyzgi.
- Ile razy próbowałeś?
Odpowiedź Wilfredo pada natychmiast: - Za miesiąc ci pokażę, jak trafiam.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ten krótki dialog jednoznacznie pokazuje, jak bardzo panowie tęsknią za siatkówką i jak bardzo się lubią.
Niestety, w tym sezonie nie zobaczymy reprezentacji w oficjalnych zawodach. FIVB kilka dni temu odwołało tegoroczną Ligę Narodów (O czym przeczytacie TUTAJ), PZPS stara się jednak zorganizować mecze lub turnieje towarzyskie z udziałem obu naszych kadr. Jak twierdzą działacze, zainteresowanie jest spore.
Pytanie, czy uda się cokolwiek zorganizować poza proponowanym przez m.in. Karola Kłosa wewnętrznym sparingiem kadry, który na pewno cieszyłby się sporym zainteresowaniem kibiców przed telewizorami. Na razie polskie granice wciąż są zamknięte dla obcokrajowców. Nie ma więc mowy, by wjechała do nas jakakolwiek inna reprezentacja.
Siatkarze, którzy pojadą do Spały, już za tydzień będą musieli zamknąć się w domowej, 14-dniowej kwarantannie. Po przyjeździe do COS-u zostaną poddani badaniom na obecność koronawirusa. Na dziś zalecenia są takie, że podczas zgrupowania powinni ćwiczyć w 6-osobowych grupach, mieszkać pojedynczo w pokojach, sami je sprzątać i nie wychodzić z nich poza treningami.
Reżim nie za bardzo podoba się zawodnikom. Na bezsensowność ćwiczenia w grupach po sześć osób zwrócił uwagę m.in. Łukasz Kadziewicz
Kadziewicz: Treningi w małych grupach są dobre dla dzieci, a nie dla Kubiaka czy Kurka
Wiele jednak wskazuje na to, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, nie będzie rozwoju pandemii w Polsce, to do czerwca wejdzie kolejny etap „odmrażania” sportu. Według naszych informacji minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk podczas wideokonferencji z prezesami związków podała datę 29 maja, jako potencjalny termin zgody na zajęcia sportowe, w których mogłoby wziąć udział do 50 osób.
Już dziś dzięki rozporządzeniu szefowej resortu piłkarze Ekstraklasy mogą ćwiczyć w grupach po 25 osób. O tym, że trzeba poluzować zasady przebywania w COS, by zgrupowanie kadry siatkarzy miało sens mówił też w Polsatsport.pl Bartosz Kurek.
Kibicom i siatkarzom nie pozostaje nic innego, jak czekać do 1 czerwca i mieć nadzieję na zmniejszenie reżimu zgrupowań.
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl