Arsenal... zmienił nazwę. Wszystko przez wyjątkową rocznicę

W piątek 15 maja mija szesnasta rocznica wydarzenia, które fani Arsenalu zapamiętają do końca życia. Ówcześni podopieczni Arsene'a Wengera zakończyli sezon 2003/04 w Premier League bez porażki. Z tej wyjątkowej okazji klub z Londynu postanowił "na chwilę"... zmienić nazwę.
Londyńczycy tym samym zostali pierwszą drużyną w erze Premier League, której udało się nie przegrać żadnego z 38 meczów. "Kanonierzy" zdołali wygrać 26 spotkań ligowych i 12 zremisować. Ten bilans przeszedł do historii oraz dał Arsenalowi dziewięć dziesięciopunktową zdobycz, która zapewniła mu trzynasty tytuł mistrzowski w historii. "13" okazała się jednak nieco pechowa, ponieważ stołeczna ekipa od tamtej pory nie wygrała ligi.
Liga Mistrzów: Lehmann zawiódł Kanonierów. Triumf Barcelony w Paryżu
Tak czy inaczej, żadna inna drużyna w Anglii nie powtórzyła do tej pory osiągnięcia Arsenalu. Klub z Emirates Stadium z tej okazji postanowił nieco zmienić nazwę na jeden dzień. W piątek nie ma kibiców Arsenalu, tylko są fani... Arsena.
Słowo "loss" w języku angielskim oznacza utratę lub stratę, dlaczego londyński klub postanowił - na jeden dzień - na Twitterze pozbyć się ze swojej nazwy ostatniej litery "l".
A full 38-game Premier League season. No losses.
— Arsena (@Arsenal) May 15, 2020
Never done before. Never done since. pic.twitter.com/yzSSnJHN2A
W mistrzowskiej drużynie pod wodzą trenera Wenger grali wówczas m.in. Thierry Henry, Dennis Bergkamp, Robert Pires, Cesc Fabregas, Freddie Ljungberg, Patrick Vieira czy świętej pamięci Jose Antonio Reyes.
Przejdź na Polsatsport.pl