Już 16 maja Krzysztof Jotko zawalczy na karcie głównej gali UFC w amerykańskim Jacksonville. Polak zmierzy się tam z Erykiem Andersem. O swoich przygotowaniach opowiedział w magazynie Koloseum.
Już 16 maja w Jacksonville Krzysztof Jotko zawalczy na karcie głównej gali Ultimate Fighting Championship. Polak zmierzy się tam z reprezentantem gospodarzy Erykiem Andersem, który w UFC walczy od 2017 roku. O swoich przygotowaniach Jotko opowiedział nam w magazynie Koloseum.
„Czuję się świetnie, mam jakieś trzy kilogramy do zbicia. Złapaliście mnie w dobrym humorze, bo po 20 będę trochę smutniejszy, ale na razie wszystko jest spoko” – powiedział Jotko, który przebywa już w USA, i dodał: „Wszyscy zawalczą na tej gali. Gdy tylko przyjechaliśmy do hotelu, od razu zabrali nas na drugie piętro, gdzie było wielu lekarzy, wiele testów. Pobrali nam krew, później wsadzili nam do nosa gigantyczną pałeczkę. I po 10-15 minutach mogliśmy dowiedzieć się czy jesteśmy zdrowi”.
Polak opisał także panujący w Jacksonville reżim sanitarny.
„Są trochę inne reguły. Na przykład, gdy wyjeżdżamy na walkę, mamy iść do pokoju treningowego, tam mamy przygotowane rękawice, ciuchy na wyjście. Mamy się przebrać, wsiadamy do busa i jedziemy do szatni. W szatni będzie ze mną tylko dwóch trenerów. Po wyjściu z niej na walkę już do niej nie wracam, bo szatnia zostaje poddana dezynfekcji” – zrelacjonował w Koloseum.
Transmisja gali w nocy z soboty na niedzielę od godziny 3.00 w Polsacie Sport.
